Dopiero co urodzone dziecko znaleziono leżące na ziemi przy śmietniku w Szczecinku w Zachodniopomorskiem. Lekarze walczą o życie dziecka. Matka także jest w szpitalu. Policja wyjaśnia, jak doszło do porzucenia dziecka na ulicy. – Gołe, dopiero urodzone. Tu leżało – powiedziała ratownikom medycznym kobieta, która znalazła noworodka, wskazując miejsce przy śmietniku i szpalerze garaży przy ul. Armii Krajowej w Szczecinku. Przechodziła tędy przed godziną 10:00.
„To chłopczyk” Naszemu reporterowi udało się porozmawiać z mężem kobiety, która zauważyła dziecko. – Płakał i ruszał się, jak go znaleźliśmy. To chłopczyk. Był jeszcze owinięty pępowiną. Zawinęliśmy go w kocyk – opowiada. Mieszkaniec Szczecinka przyznał, że żona jest pielęgniarką. Kobieta poinformowała o sytuacji policję. Ta na razie nie informuje o sytuacji, ale mł. asp. Karolina Rykaczewska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie potwierdza, że rzeczywiście znaleziono dziecko i policja pracuje nad sprawą. Stan noworodka jest ciężki Jak udało się nam ustalić, jego stan jest wciąż ciężki. – Jest w inkubatorze, ale oddycha samodzielnie – poinformował nas Marek Ogrodziński, dyrektor medyczny szpitala w Szczecinku. Noworodek ma zostać przetransportowany do szpitala w Koszalinie. Wiadomo także, że policjanci znaleźli ślady krwi na parapecie okna na parterze pobliskiego bloku. Namierzono także matkę. Obecnie znajduje się pod opieką lekarzy oddziału ginekologicznego szpitala w Szczecinku.
TVN24.PL