Sylvi Listhaug to norweska minister do spraw migracji i integracji. Polityk na własnej skórze przekonała się, jak integrację rozumieją islamscy imigranci. Jeden z muzułmańskich działaczy upokorzył ją w telewizyjnym studiu przed kamerami.
Na antenie norweskiej telewizji przeprowadzono debatę pomiędzy Sylvi Listhaug oraz Fahadem Qureshi – założycielem i liderem Sieci Islamu. Jednak na samym jej początku doszło do incydentu, który postawił minister w dość niezręcznej sytuacji.
Kiedy Listhaug weszła do studia, byli już tam prowadzący debatę dziennikarz i muzułmański działacz. Polityk najpierw przywitała się z gospodarzem audycji, a następnie wyciągnęła dłoń w kierunku Fahada Qureshi.
W tym momencie spotkał ją afront. Muzułmanin wetknął w jej wyciągniętą rękę kwiaty, ale uścisku nie odwzajemnił. I choć Listhaug ponowiła próbę, została całkowicie zignorowana.
https://twitter.com/_/status/905554071796551681
Sieci Islamu, na której czele stoi Fahad Quresh, to największa w Norwegii organizacja wyznaniowa muzułmanów. Prowadzi m.in. kilka ośrodków, zajmujących się promowaniem islamu wśród Norwegów.
NIEZALEZNA.PL