Prezydent nie zamierza ustępować w sporze z Antonim Macierewiczem (69l.). Nie będzie kroku w tył. Jeżeli szef MON nie wycofa się z postępowania w sprawie ważnego oficera z BBN i reformy systemu dowodzenia, także 11 listopada Andrzej Duda (45 l.) nie mianuje nowych generałów – ustalił Fakt.
Jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji, prezydent zadecydował, że jeśli Macierewicz nie wycofa się z postępowania sprawdzającego wobec gen. Jarosława Kraszewskiego (49 l.) czyli dyrektora Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, postępu w stosunkach Pałacu z MON nie będzie.
Służba Kontrwywiadu Wojskowego wszczęła kontrolne postępowanie sprawdzające wobec generała, co skutkowało zawieszeniem mu dostępu do informacji niejawnych.
– Generał był wielokrotnie sprawdzany począwszy od 2006r., kiedy szefem SKW był Antoni Macierewicz. Ten sam Macierewicz rok temu wnioskował dla niego o awans na stopień generała brygady. Halo, tu ziemia! O co chodzi? – mówi nam oburzony polityk z otoczenia prezydenta.
To jednak nie jedyna kość niezgody między Dudą a szefem MON. Jest jeszcze reforma systemu dowodzenia armią. Macierewicz chce, by wzmacniała jego pozycję. Oczywiście kosztem głowy państwa. – To jest nie do przyjęcia i dlatego prezydent 15 sierpnia tak mocno w przemówieniu mówił o swej roli zwierzchnika sił zbrojnych – tłumaczy jeden z prezydenckich ministrów.
A jakby było mało, między Pałacem a MON pojawiło się kolejne pole konfliktu. Prezydentowi nie spodobała się sytuacja z Westerplatte, gdy ludzie Macierewicza nie dopuścili harcerzy do odczytania Apelu Poległych. ZHP poprosiło o wsparcie Andrzeja Dudę.
FAKT.PL