SZOK! Tak się łapie pedofila w Dolnym Śląsku! Nagranie z akcji

Piotr U. (27 l.) ze Świdnicy (woj. dolnośląskie) to obrzydliwy zboczeniec, który zna żadnych granic. W internecie umówił się na seks z 14-letnią dziewczynką i był gotów ją skrzywdzić. Na szczęście, żadne dziecko nie ucierpiało, bo pedofila dopadł Krzysztof Dymkowski (49 l.), nazywany łowcą pedofilów.

Piotr U. szukał w internecie nieletniej, z którą mógłby uprawiać seks. Na jego ogłoszenie odpowiedział łowca zboczeńców, który przedstawił się jako 14-letnia Ania. – Wiek absolutnie nie był dla niego przeszkodą. Od razu przeszedł do opisu tego będzie ze nią robił – relacjonuje przebieg prowokacji pan Krzysztof.

Zwyrodnialec połknął haczyk. Przez trzy dni opisywał w wiadomościach SMS obrzydliwe szczegóły, tego co zrobi z 14-latką. Wysłał nawet zdjęcie swojego penisa! W końcu zaproponował nieletniej spotkanie w środę o 10.00 na stacji benzynowej w Wałbrzychu. Godzinę przed spotkaniem na stacji pojawił się Dymkowski, ekipa Faktu oraz policjanci, którzy z ukrycia obserwowali miejsce spotkania.

Punktualnie o 10.00 na stację wjechał czerwony Volkswagen Polo, a w nim Piotr U. Gdy dotarł w wyznaczone miejsce, drogę zajechali mu mundurowi i pan Krzysztof. Zaskoczonego, wręcz sparaliżowanego ze strachu pedofila, mundurowi wyciągnęli z samochodu i zakuli w kajdanki. – Obrzydliwiec miał już przygotowane prezerwatywy na spotkanie z 14-latką! – mówi przejęty łowca. Piotr U. trafił do policyjnego aresztu. Za propozycje seksualne składane nieletniej dewiantowi grozi kilka lat więzienia.

Kim jest Krzysztof Dymkowski?

Krzysztof Dymkowski, zwany łowcą pedofili pochodzi z Wrocławia. Z zawodu motorniczy tramwaju. Łapie zboczeńców od 12 lat. W 2005 r., będąc w odwiedzinach w domu znajomych odkrył, że ojciec molestował tam córkę. Dzięki jego reakcji mężczyzna poszedł do więzienia. Tak to się zaczęło. Do tej pory pomógł w zatrzymaniu 187 pedofili w całej Polsce. To skromny człowiek, który podkreśla, że spełnia jedynie swój obywatelski obowiązek.

FAKT.PL

Więcej postów