Francuski wątek ataków w Hiszpanii. Terroryści szykują kolejny zamach?

Francuskie służby antyterrorystyczne informują, że terroryści, którzy jeszcze nie zostali zlikwidowani po masakrze w Barcelonie, obecnie przebywają we Francji. Prawdopodobnie przygotowują nowy zamach. Nad Sekwaną obowiązuje najwyższy alert antyterrorystyczny.

Jedna kobieta zginęła, a jedna została ranna, gdy furgonetka wjechała dziś rano w dwie wiaty na przystankach autobusowych w dwóch różnych częściach Marsylii, na południu Francji. W okolicach marsylskiego Starego Portu policja zatrzymała kierowcę.. Mężczyzna ma 35 lat i nie jest marsylczykiem – podała AFP.

Według policyjnych źródeł do tych ataków doszło między godziną 8.30 a 9.30. Biała furgonetka marki Renault wjechała w wiatę autobusową w XIII dzielnicy, w biedniejszej, północnej części miasta. Następnie furgonetka wjechała w inną wiatę w XI dzielnicy, kilka kilometrów na południe od miejsca pierwszego ataku.

BFM TV podaje, że zatrzymany mężczyzna był wcześniej notowany za drobne przestępstwa. Źródło bliskie śledztwa twierdzi, że ma on problemy psychiczne.

Do ataku doszło w czasie, gdy policja w całej Europie szuka 23-letniego Marokańczyka Junesa Abujakuba. Hiszpańscy śledczy są przekonani, że był on kierowcą furgonetki, która wjechała w ludzi w czwartek w Barcelonie. W tym zamachu zginęło 13 osób, a 130 zostało rannych.

Hiszpańska policja ustaliła przebieg ucieczki terrorysty z Las Ramblas w pierwszych minutach po dokonaniu zamachu na barcelońskiej promenadzie. Z materiału filmowego wynika, że dżihadysta zbiegł przez pobliskie targowisko.

Zdjęcia przedstawiające młodego mężczyznę w jasnej koszulce i czarnych spodniach opublikował w poniedziałek madrycki dziennik “El Pais”. Według gazety, która powołuje się na policyjne źródła, domniemany terrorysta po staranowaniu furgonetką na odcinku pół kilometra kilkuset osób zbiegł na pobliskie targowisko La Boqueria.

Śledczy wskazują, że mężczyzna po przejściu przez targowisko skierował się na tereny uniwersyteckie, a następnie uciekł skradzionym samochodem – napisał “El Pais”.

Według gazety jedna z policyjnych hipotez zakłada, że zamachowiec z Las Ramblas uciekł fordem focusem po wcześniejszym zabiciu 34-letniego właściciela auta, katalońskiego działacza społecznego Paua Pereza. Następnie dżihadysta potrącił na alei Diagonal policjantkę, która kontrolowała przejeżdżające arterią pojazdy.

Skradzione auto zostało kilka godzin później znalezione w miejscu oddalonym o trzy kilometry od miejsca potrącenia policjantki. Wewnątrz pojazdu znajdowały się zwłoki zabitego nożem Pereza.

W poniedziałek przedstawiciel autonomicznego rządu Katalonii Joaquim Forn poinformował, że prawdopodobnym sprawcą zamachu w Barcelonie jest Junes Abujakub. Dodał, że na osobie 23-letniego Marokańczyka koncentruje się obecnie śledztwo oraz policyjne poszukiwania. Zaznaczył, że dżihadysta jest już poszukiwany we wszystkich krajach Europy.

NIEZALEZNA.PL

Więcej postów