PETA (People for the Ethical Treatment of Animals (PETA), pol. Ludzie na rzecz Etycznego Traktowania Zwierząt), międzynarodowa organizacja non-profit zajmująca się walką o prawa zwierząt, twierdzi, że krowy mleczne są gwałcone przy produkcji mleka i równa praktyki hodowlane bydła z wykorzystaniem seksualnym kobiet.
„Kiedy człowiekowi pod przymusem i mimowolnie narusza się seksualność, nazywa się to „gwałtem.”
„Kiedy zwierzętom w gospodarstwach hodowlanych pod przymusem i mimowolnie narusza się seksualność, nazywa się to sztucznym zapłodnieniem. Samice krów, świń i indyków są regularnie gwałcone – ich ciała są naruszane przez sztuczne zapładnianie”.
Tak, to nie żart. Tak napisał PETA na swojej stronie internetowej.
Wpis jest promowany jednym z ich głupich propagandowych nagrań video.
Film jest jeszcze głupszy. PETA usilnie próbuje zrównać sztuczne zapładnianie zwierząt hodowlanych z gwałtem na kobietach.
Uważają, że sztuczne zapładnianie krów jest używane tylko po to aby zapewnić mleczność bydłu a to jest jak gwałt.
Farmerzy i hodowcy znający się na swojej pracy zaprzeczają.
Kiedy sztucznie zapładnia się krowę, nie odczuwa ona żadnego bólu.
Ciąża sprawia, że krowy produkują mniej mleka, ponieważ ich organizm skupia się na odżywianiu płodu cielaka. Po dwóch do trzech miesięcy ciąży krowy całkowicie przestają dawać mleko.
Krowy oczywiście zapładnia się sztucznie, ale nie dla mleka tylko dla rozmnożenia bydła.
Częstą praktyką jest przeprowadzanie zabiegu zapłodnienia w czasie gdy krowy jedzą paszę. Większość krów nawet nie przestaje jeść, jest to dla nich obojętne i porównywanie z gwałtem na kobietach, dokonywanym przemocą, jest wielką głupotą.
Jodi Venema DeHate, technik programu Michigan Agriculture Assurance Environment, wyjaśniła National Review, że rolnicy stosują często sztuczne zapłodnienie w celu zapobiegania urazom u krów.
„Byki są bardzo duże, ważą prawie tonę. Średnia krowa waży około 700 kg, więc kiedy byk wchodzi na krowę może ją uszkodzić” – powiedziała DeHate.
Komentarz: Lewicowi idioci posuwają się już do takich głupot, że normalny człowiek nie wie jak reagować. Kulturowy marksizm wypacz wszystkie pojęcia i odwraca znaczenia.
Trzeba jednak przyznać, że porównywanie kobiet do bydła hodowlanego to już lekka przesada nawet dla wielu lewicowców. PETA ma szczęście, że nie zrobiła tego w Polsce – u nas jeszcze można zwyczajnie dostać w mordę za takie określanie kobiet.
Poniżej ich głupi film.
WOLNOSC24.PL/MILO.YIANNOPOULOS.NET