Prezesi spółdzielni brali łapówki za zamówienia. Zatrzymano już 5 osób

W decydującą fazę wkracza śledztwo w sprawie korupcji w śląskich spółdzielniach mieszkaniowych. Zatrzymano już 5 osób – to dwaj urzędujący prezesi i dwaj byli prezesi oraz kierownik działu zamówień – wszystkim przedstawiono zarzuty przyjmowania korzyści majątkowych i osobistych. – Niebawem przeprowadzimy kolejne zatrzymania – zapowiada Marta Zawada Dybek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej.

Zasłaniając się dobrem postępowania nie udziela ona szczegółowych informacji o jego przebiegu. Prowadzone jest od 2013 roku. Wiadomo, że zatrzymani dotychczas są związani ze spółdzielniami z trzech śląskich miast, usłyszeli 14 zarzutów. Prokurator zastosował wobec nich poręczenia majątkowe w wysokości 5 – 15 tys. zł. Wśród tych, którzy zarzuty usłyszą niebawem są też spółdzielcy z innych miejscowości. Wiadomo także, że przestępczy proceder kręcił się wokół systemu chemii budowlanej określonej firmy. Wykorzystywany jest do prac termomodernizacyjnych. Według śledczych o tym, że kupowano właśnie ten produkt decydowały łapówki i inne korzyści.

Wśród pięciu podejrzanych jest Maciej A. prezes sosnowieckiej Spółdzielni Mieszkaniowej „Hutnik”. Uważa, że jest niewinny. Jak dowiedzieliśmy się w SM „Hutnik” zarzuty wobec niego dotyczą zagranicznego szkolenia, w którym uczestniczył kilka lat temu. Wśród szkolonych było 13 prezesów. Pełnomocnik zarządu “Hutnika” twierdzi, że szkolenie zostało opłacone, nie chciał jednak powiedzieć jaka firma i gdzie je zorganizowała.

Maciej A. jest znany w Sosnowcu. Dwa lata temu, bez powodzenia kandydował na prezydenta tego maista. W oświadczeniu wysłanym do naszej redakcji napisał:

“Oskarżenia kierowane pod moim adresem są bezpodstawne i pozbawione racjonalnych przesłanek. Dla mnie i dla wszystkich osób, które znają sprawę, to wstrętne polityczne działanie. Zwykły wyjazd szkoleniowy stał się zarzewiem medialnej afery, co jednoznacznie ukazuje charakter działań wymierzonych we mnie i moją rodzinę. Nie pierwszy raz do walki politycznej w Sosnowcu wykorzystuje się dziennikarzy. Do czasu wyjaśnienia sprawy, nie chcę bezpośrednio uczestniczyć w tej nieprzyjemnej nagonce medialnej”.

– „Zarzuty korupcyjne zostały postawione na podstawie materiału dowodowego zebranego przez śledczych” – podkreśla Marta Zawada – Dybek.

FAKT.PL

Więcej postów

1 Komentarz

Komentowanie jest wyłączone.