Coraz ostrzej przebiega batalia między węgierskim rządem a opozycją, przy czym główny oręż stanowi… multimiliarder George Soros.
Po tym jak opozycja zarzuciła Viktorowi Orbanowi i jego współpracownikom, iż byli finansowani przez George’a Sorosa, rząd wydał nakaz, aby każdy polityk wyjaśnił, w jakiej wysokości wsparcie finansowe uzyskał od powiązanych z Sorosem fundacji.
Jedną z osób, które miały otrzymywać finansową pomoc od Sorosa jest rzecznik prasowy rządu Zoltán Kovács, jednakże ten – mimo że wielokrotnie pytany o kwotę – unika odpowiedzi. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, iż fundacje oferujące studentom stypendia – w tym także tym, którzy później weszli w skład politycznych elit – wcale nie informowały, że mają powiązania z Sorosem.
W 2014 r. rząd Węgier wydał oświadczenie, że George Soros stoi za wszystkimi pozarządowymi organizacjami oferującymi zagraniczne stypendia dla uzdolnionej młodzieży. We wspomnianym oświadczeniu wyraźnie stwierdzono, że owe stypendia stanowiły część międzynarodowego spisku, przez który Soros stara się obecnie zniszczyć Fidesz.
Atak na Kovácsa nastąpił natychmiast po tym, jak ten 20 maja 2016 r. powiedział w rozmowie z ATV, iż rząd znalazł powiązania między obecnym kryzysem migracyjnym a Sorosem. Kovács otrzymał kilka stypendiów CEU (Central European University został założony przez Sorosa w 1991 r.), ponadto spędził rok, studiując w Queen’s College w Oxfordzie dzięki Sorosowi i jego Foreign & Commonwealth Office Scholarship.
Sytuacja coraz bardziej groźna
25 maja János Lázár, powołując się na źródła w służbach bezpieczeństwa, poinformował, że wszystkie organizacje non-profit, które można powiązać z opozycją, są wspierane przez Sorosa. Lázár przyznał, iż są one obecnie pod stałą obserwacją służb, jednakże raporty z tych obserwacji zostały utajnione.
Lázár zapytał Viktora Orbána o stypendia Sorosa oraz czy jest moralnie akceptowalne atakowanie go, jeżeli kilku członków Fideszu było jego stypendystami. Odpowiedź Orbána była krótka: „Jeżeli Soros potrzebuje pieniędzy, członkowie Fideszu spłacą to”. Kwotę stypendiów szacuje się na 3 mln forintów i Soros może te pieniądze otrzymać w każdej chwili, jeżeli tylko wyrazi taką wolę.
Lázár dodał także, że Soros nie może oczekiwać od ludzi, żeby wyznawali tę samą co on ideologię tylko dlatego, że otrzymali stypendium z jednej z jego fundacji.
KAROLINA MARIA KOTER