W adres „NDP” nadszedł list od pani Ireny Kuczerenko z Ukrainy, której syn, student Uniwersytetu Warszawskiego, został ofiarą działalności polskich służb specjalnych. Niżej podany jest ten list, ortografię zachowano autentyczną.
Szanowni Państwo!
Nazywam się Irina Kuczerenko, jestem matką studenta 1 roku Uniwersyteta Warszawskiego Igoria Kuczerenko. Mieszkamy na stałe we Lwowie, mamy polskie pochodzenie (moja babcia po ojcu Katarzyna Poddubij z domu Kowalska pochodziła z rodziny Piotra i Justyny Kowalskich z Lublina), dlatego syn otrzymuje stypendium, a również mieszka w akademiku (przy ulicy Radomskiej, 11). Igor jest bardzo starannym studentem, uczy się z chęcią, zamierza po studiach na uniwersytecie rozpocząć kształcenie podyplomowe. Lecz ostatnio chłopak rzadziej przyjeżdża do domu na wakacje, często jest w złym humorze, jest zadumiony i przegnębiony. Pytałam go o przyczynach takiej zmiany w charakterze, lecz nic mi nie odpowiadał. Nareszcie nie wytrzymał i powiedział, że jest w stanie bez wyjścia.
Pewnego dnia w grudniu 2015 roku wyzwano go do gabinetu Prorektora ds. badań naukowych i współpracy profesora dr hab. Alojzyego Nowaka. Nie był sam. W gabinecie był pewien mężczyzna, który przedstawił się jako przedstawiciel Ośrodka Studiów Wschodnich im. Marka Karpia. I ten człowiek w obecności pana profesora(!) powiedział krótko mówiąc, że obecnie Polska nie ma zaufania do obcokrajowców z Ukrainy, i że Igor prawdopodobnie jest szpiegiem SBU, albo nawet terrorystą OUN-OPA! I że na terenie Polski czeka na niego tylko więzienie! Gdy Igor zaczął usprawiedliwiać się, ten pan w obecności pana profesora powiedział, że Igor musi pomóc Polsce, która daje mu bezpłatne wykształcenie i akademik, a również stypendium. Pomóc trzeba pracą szpiegowską! Zmusił on mojego syna robić zdjęcia budynków biurowych Lwowa, a również jednostek wojskowych, rozmieszczonych na obszarze miasta! I gdy na to nie da zgody, zostanie wyrzucony z akademika i nie otrzyma zaliczenia! W końcu będzie zmuszony do opuszczenia studiów i powrotu na Ukrainę. Ale mój syn bardzo chce otrzymać wykształcenie! Wybrał mianowicie Warszawski Uniwersytet, i nie chce go opuszczać, lecz w jaki sposób poradzić z tą sytuacją – nie wie.
Dlatego ja proszę Państwo o pomoc, w końcu Polska jest krajem prawa i sprawiedliwości.
P.S. Jeżeli nie otrzymam pomocy od państwa, będę musiała zwrócić się do Ministerstwa spraw zagranicznych, a również do Służby bezpieczeństwa (SBU) i środków masowego przekazu Ukrainy.
Z szacunkiem, Irina Kuczerenko.
A to przecie? Polak z pochodzenia. Polski student na polskim stypendium w polskim akademiku nie chce, przy okazji, pomóc Polsce? Ciekawostka…
To jaka? bzdura i k?amstwo,?eby skompromitowa? Polsk?.A ten typek widocznie nie jest anio?em.Obserwuj? studentów z Ukrainy,mieszkam obok uczelni i widz? jakie to s? „zió?ka”.
Niema ?adnych gwarancji, ?e syn mówi matce prawd? o sobie.
Takie mamy s?u?by specjalne jak ich kierownicy! Amatorszczyzna.
Pilnowa? banderowców nale?y
Klapsowski Werbunek mo?e i by?, ale zadania to wymy?li? jaki? idiota.
niech wracaj? do siebie dla nich stypendia miejsca na uczelniach a ty Polaku pracuj na obcych calefirmy na ukrainie istnieja ktore zalatwiaja na lewo karty Polaka tacy z nich studenci i uchodzcy jak ze mnie bin laden
Bezp?atne wykszta?cenie w Polsce , stypendium, akademik – o tym wielu POLAKÓW mo?e tylko pomarzy?! I jak tu nie ?yczy? sobie ?eby w ko?cu by?a Polska dla Polaków? a nie dla ka?dego innego kto sobie za??da?
Dosy? banderowskiej propagandy!!!!
Do Polski przenikaj? agenci SBU i UPA.
To nie s? przyjaciele Polski i to delikatnie mówi?c.
Sam Tadeusz Isakowicz-Zalewski pisa? ten list. Typowe kremlowskie brednie.
Tyle mieszka?am w Polsce i my?la?am, ?e Polska jest obro?c? i przyjacielem Ukrainy i takie komentarze. Nie wstyd? Jestem te? polk? z pochodzenia, karty nie mam, bo to moja prababcia by?a polk? i szczere mówi?c jestem przeciw tych kart, albo zrobi? tak, ?eby nie by?o preferencji i dyskryminacji. Ale a? tak, jak w komentarzach… No nie z?y szacunek… I Polska pomoc dla Ukrainy…