Terrorysta z Wrocławia szykuje kolejny zamach?

Wrocław ze zgrozą przygotowuje się na kolejny zamach bombowy. Do stolicy Dolnego Śląska ściągnięto 400 policjantów, a także psy tropiące z Niemiec. Wszystko po to, aby schwytać mężczyznę, który w czwartek podłożył bombę w miejskim autobusie. Trwa wyścig z czasem, bo nie można wykluczyć, że zamachowiec zaatakuje kolejny raz.

 Policja we Wrocławiu jest bardzo czujna. Bo od czwartku trwają poszukiwania niebezpiecznego zamachowcy – mężczyzny, który podłożył bombę w autobusie linii 145. Tylko odwadze kierowcy MPK życie zawdzięczają pasażerowie pojazdu. Kierowca bowiem w ostatniej chwili wyniósł ładunek ze środka. Do eksplozji doszło na przystanku, a rany – na szczęście niegroźne – odniosła staruszka, która przechodziła obok.

– Ten mężczyzna jest bardzo niebezpieczny. Niestety, nie można wykluczyć, że zaatakuje ponownie. Nie można też zapominać o naśladowcach, czyli ludziach, którzy również będą chcieli zaatakować w ten sposób – mówi Grzegorz Mikołajczyk, emerytowany antyterrorysta, który obecnie szkoli żołnierzy jednostek specjalnych. – Wierzę jednak, że policja schwyta zamachowca w najbliższym czasie. Funkcjonariusze wykorzystują wszelki możliwy sprzęt, więc złapanie tego człowieka to kwestia czasu – dodaje nasz ekspert.

Na razie nie wiadomo, kim jest zamachowiec. Policja ujawniła zdjęcia z monitoringu, na którym jest on widoczny. Wiadomo, że ma ok. 180 cm wzrostu i ok. 25 lat. Możliwe, że od razu po podłożeniu ładunku wyjechał z Wrocławia. Ale brana jest też pod uwagę możliwość, że zaszył się w swojej kryjówce na terenie miasta.

Atmosfera we Wrocławiu jest napięta. Od czwartku dwa razy ogłoszono alarm bombowy, bo na przystankach komunikacji miejskiej leżały porzucone bagaże. Jak się okazywało, w środku nie było nic niebezpiecznego.

Do pomocy wrocławskim policjantom ściągnięto 400 funkcjonariuszy z całej Polski. W odnalezieniu zamachowca mają też pomóc wyszkolone psy tropiące, które przyjechały z Niemiec.

Przypomnijmy, że bomba, która miała zabić pasażerów autobusu, składała się z ładunku wybuchowego, gwoździ i śrub. Gdyby wybuchła w środku, doszłoby do krwawej masakry.

SE.PL

Więcej postów