Polska Grupa Górnicza, zapowiada porządki w kopalniach. W tym roku z pracą pożegna się 600 osób, które mimo nabytych praw do emerytury dalej pracuje. Rekordzista z kopalni Marcel od 15 lat powinien być już na emeryturze.
Dziś związki zawodowe mają spotkać się z zarządem, by omówić regulamin zwolnień. Bez względu na to, czy dokument zostanie podpisany, czy nie (podpis związkowców nie jest wymagany) w lipcu zaczną się wypowiedzenia.
Zbiegnie się to w czasie z łączeniem kopalń. W wakacje powstaną trzy zespolone zakłady: KWK Bielszowice-Halemba-Pokój, KWK Chwałowice-Jankowice-Marcel-Rydułtowy, KWK Piast-Ziemowit. Kopalnia Bolesław Śmiały i Sośnica mają pozostać samodzielne.
– „O tym, że trzeba zrobić porządek na kopalniach mówiło się już w kwietniu, podczas naszych negocjacji z zarządem, kiedy ważyły się losy Kompanii Węglowej” – mówi Marceli Murawski, szef Sierpnia 80 w KWK Halemba-Wirek.
Na pierwszy ogień pójdzie 285 osób, wśród nich są też związkowcy. Jak udało się nam dowiedzieć prym wiedzie Związek Zawodowy Kadra, gdzie 46 pracowników powinno być już na emeryturze. –„ To zabieranie miejsca innym i gra nie fair play. Cięcia powinny być wprowadzone bo wymaga tego, kondycja spółki” – mówi Bogusław Hutek, przewodniczący Solidarności w PGG. Spółka o zwolnieniach grupowych ma obowiązek powiadomić Wojewódzki Urząd Pracy. Jak na razie, żadne informacje w tej sprawie tam nie dotarły.
FAKT.PL
