Żołnierz z jednostki ochraniającej przyszłą bazę antyrakietową w Redzikowie zamieszana w kradzież w mieszkaniach. Chodzi od Annę S, którą słupska policja zatrzymała razem z pięcioma innymi osobami. Jak informuje policja 33-latka stała na czatach i odpowiadała w grupie za transport złodziei.
Dowództwo Batalionu Ochrony Bazy w Redzikowie nie komentuje tej sprawy. Czeka na rozstrzygnięcie prokuratorskiego postępowania. Przypomnijmy, że w policji udało się odzyskać cześć skradzionych przedmiotów. Wśród nich był min.: 55- calowy telewizor skradziony z i wyniesiony z mieszkania na jednym z osiedli w Słupsku.
Ponadto kryminalni zabezpieczyli biżuterię, zegarki, laptopy, oraz specjalistyczne urządzenia do zagłuszania alarmów domowych. Ustalenia śledczych doprowadziły także do odzyskania sejfu, który sprawcy w ukradli z biura jednego z miejscowych oddziałów Związku Wędkarskiego. Po rozpruciu go, ukradli z niego kilkanaście tysięcy złotych, a sejf wrzucili do rzeki w podsłupskim Bydlinie. Co więcej, w jednym z mieszkań-u 18 letniego włamywacza, policjanci ujawnili i zabezpieczyli 150 gramów marihuany. Cała szóstka usłyszała już zarzuty kradzieży z włamaniem, a śledczy wnioskowali o areszt. Ostatecznie zastosowano wobec nich dozór policyjny, poręcznie majątkowe i zakaz opuszczania kraju. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
DZIENNIKBALTYCKI.PL
