Od początku roku czy później? To pytanie nurtuje miliony polskich rodziców, którzy z niecierpliwością czekają, aż PiS zrealizuje swoje obietnice i przyzna im po 500 zł miesięcznie na utrzymanie dzieci! Tymczasem zwycięska partia sama nie wie jeszcze, od kiedy przepisy zaczną obowiązywać, i nie wyklucza, że może to nastąpić ze sporym opóźnieniem! Kto dostanie 500 zł?
Kiedy projekt wejdzie w życie? – Na pewno w pierwszym półroczu – powiedział wicepremier i minister kultury Piotr Gliński (61 l.) w rozmowie z redaktorem naczelnym „Super Expressu” Sławomirem Jastrzębowskim (pełny tekst wywiadu – czytaj str. 4-5). Tymczasem jeszcze niedawno politycy PiS przekonywali, że pomoc dla rodzin będzie możliwa od początku nowego roku. Przyszli ministrowie też nie tryskają optymizmem, kiedy pytamy ich o konkretną datę! – Okaże się co i jak, gdy projekt wejdzie do Sejmu i zobaczymy stan budżetu i tak dalej – wyjaśnia kandydat na szefa Stałego Komitetu Rady Ministrów Henryk Kowalczyk (59 l.). Zaznacza przy tym, że również wbrew wcześniejszym zapowiedziom rodzice nie mają co liczyć na wyrównanie od stycznia. – Wyrównań raczej nie przewidywaliśmy (.). Jeśli ustawa wejdzie później, to świadczenia będą obowiązywać od dnia jej wejścia w życie – tłumaczy.
O świadczenie na drugie dziecko i kolejne dzieci starać się będą mogły wszystkie rodziny. O wypłatę 500 zł na pierwsze dziecko tylko te najuboższe lub z dziećmi niepełnosprawnymi.
500 zł na pierwsze dziecko należy się:
gdy dochód rodziny nie przekracza 800 zł na osobę,
w przypadku dziecka niepełnosprawnego, gdy dochód rodziny nie przekracza 1200 zł na osobę,
świadczenie będzie wypłacane do ukończenia 18. roku życia.
500 zł na drugie i kolejne dzieci należy się:
wszystkim rodzinom, które złożą wniosek niezależnie od dochodu,
świadczenie będzie wypłacane do ukończenia 18. roku życia.
Świadczenie przestaje obowiązywać, gdy:
dziecko zawrze związek małżeński (możliwe od 17. roku życia),
małoletnia urodzi dziecko,
jeden z rodziców pracuje za granicą i tam otrzymuje dodatek na dziecko,
opieka społeczna przekaże informację, że pieniądze są wykorzystywane niewłaściwie.
SE.PL