Śmierć w podwarszawskiej siedzibie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Nie żyje jeden z pracowników tej instytucji.
Według nieoficjalnych informacji – w siedzibie Agencji pod Warszawą zorganizowano wieczorem zakrapianą imprezę. Wcześnie rano w piwnicy odnaleziono ciało jednego z pracowników ABW.
ABW informuje jedynie, że wczoraj w tym miejscu prowadzone było szkolenie. Agenci z wydziału wewnętrznego mają wyjaśnić, co konkretnie się wydarzyło.
– Dzisiejszej nocy w jednym z obiektów szkoleniowo-recepcyjnych należącym do nas zmarł pracownik cywilny Agencji. Do ośrodka wezwano pogotowie oraz zawiadomiono prokuraturę. Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego natychmiast skierował na miejsce funkcjonariuszy z departamentu zajmującego się sprawami wewnętrznymi, aby wyjaśnić wszelkie okoliczności zdarzenia. Zadeklarował również pełną współpracę z prokuraturą – informuje portal Fakt24.pl rzecznik prasowy ABW płk. Maciej Karczyński.
Jak dodał Karczyński, rodzina zmarłego została otoczona opieką psychologów. – Zostanie jej udzielona wszelka możliwa z naszej strony pomoc – dodał rzecznik.
Wcześnie rano w piwnicy odnaleziono ciało 34-letniego cywilnego pracownika Agencji. Badanych jest kilka hipotez. Jedna z nich jest taka, że mężczyzna spadł ze schodów. Przyczyny jego śmierci wyjaśni sekcja zwłok.
Impreza miała trwać w ośrodku do godziny 23. Zwłoki znaleziono w piwnicy około godz 4:30 rano.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura. Na miejscu są też policjanci z wydziału dochodzeniowego i przedstawiciele centrali ABW.
FAKT.PL