Czy Polacy wspierają ukraińskich nacjonalistów?

Ochotnicze bataliony na Ukrainie, walczące z donieckimi powstańcami, nie mają na ogół dobrej opinii na Zachodzie. W Polsce wygląda to różnie.

 

W październiku ub.r. wyborcza.pl przedstawiła galerię zdjęć pt. „Ochotnicy z batalionu Azow wracają z frontu. Uściski z przyjaciółmi i stęsknione dziewczyny”. I faktycznie widzimy na zdjęciach ładne dziewczyny, witające swych narzeczonych pocałunkiem i uściskami. Fotografie są dobrej jakości. Gdy je oglądamy, możemy być przekonani o wysokiej wartości żołnierskiej tych, na których dziewczyny (stęsknione) czekały.

Pod fotkami przedstawiona jest relacja o powstaniu batalionu, przekształconego jesienią w pułk i o zasadach funkcjonowania ochotniczej formacji. Uważny czytelnik nie przeoczy też zdania: „Kontrowersje budzi symbolika, jaką posługuje się batalion Azow. Na jego sztandarze widać znak, przypominający swastykę. To tzw. wilczy hak”.

W relacjach mainstreamowych mediów wyczuwamy wyraźną sympatię dla bojowników Azowa: „Ofensywa batalionu Azow. Trzy miejscowości zdobyte. Idą w kierunku Nowoazowska” (tvn24.pl – 10.02.2015.). Brakuje w opisach i relacjach szczegółowych informacji o nazistowskim charakterze batalionu, o kryminalnej przeszłości wielu członków i przestępczych działaniach oraz morderstwach, dokonywanych w strefie ATO i w całej zresztą Ukrainie.

Tuż przed Bożym Narodzeniem posłanka PiS Małgorzata Gosiewska odwiedziła inny, równie osławiony batalion Ajdar. TV Republika podała, że posłanka pojechała „na pierwszą linię frontu, żeby wesprzeć członków batalionów Ajdar, walczących w Donbasie przeciwko separatystom”.

Małgorzata Gosiewska (PiS) z członkiem batalionu Ajdar

„Zapamiętam tych wspaniałych, dzielnych chłopców, walczących o wolną Ukrainę” – napisała Gosiewska na Facebooku.

I my też zapamiętamy! Nie tylko zbrodnie nazi-batalionów. Także tych polityków naszego kraju, którzy jawnie poparli kijowską juntę, walczącą ze swymi mieszkańcami.

Można odnieść wrażenie, że w ostatnim miesiącu nastąpiło 'przestawienie wajchy’ w prezentacji dokonań kijowskiego reżimu i jego bojowników. Ujawnienie licznych zbrodni, dokonanych przez batalion Tornado, było pierwszym znaczącym krokiem, choć praktycznie nieskutecznym. O ile mi wiadomo, przestępcy z jednostki Tornado nie złożyli broni.

Zachód zainstalował kijowską juntę, która się znacznie „usamodzielniła”, a junta zaś wyhodowała nazi-bataliony, nad którymi utraciła już panowanie.

Portal wyborcza.pl opublikował niedawno artukuł pt. „Amerykanie szkolą ukraińskich nacjonalistów. Podsyłają ich władze w Kijowie”. „Wyborcza” przytacza wypowiedź brytyjskiego dziennikarza o członkach nazi-batalionów: „Niektórzy z nich otwarcie głoszą poglądy nazistowskie”.

To ci dopiero odkrycie! Kilkanaście miesięcy już szaleją bojówkarze, mordują i rabują, a „Wyborcza” raczyła poinformować o ich nazistowskich poglądach.

Zygmunt Białas

Więcej postów

3 Komentarze

  1. Faszyzm nie znikn?? wraz z ko?cem drugiej wojny ?wiatowej a wr?cz przeciwnie. Rozpleni? si? potajemnie po ?wiecie. Cz??? z nich zosta?a oficjalnie przyj?ta przez USA. Operacja PAPERCLIP.

  2. ukrainscy nacjonalici to bekarty SS Galizia. Kanada ma spora liczbe tych gadzin jako mniejszosc narodowa. Dopoki morduje sie tylko rosjan hipokryci z zachodu sa obojetni. takie to western values, human rights i demokracja cala geba.

Komentowanie jest wyłączone.