Siemoniak donosi do prokuratury w sprawie Kalisza

Wicepremier i minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak donosi do prokuratury w sprawie rozmowy Ryszarda Kalisza i Aleksandra Kwaśniewskiego nagranej nielegalnie dwa lata temu. Kalisz sugerował w niej, że Siemoniak jest uwikłany w korupcję.

– Nigdy i w żaden sposób nie byłem związany z żadną sprawą korupcyjną lub nieprawidłowościami – oświadczył dziś wicepremier.

Rozmowa Ryszarda Kalisza z Aleksandrem Kwaśniewskim, którą ujawnił tygodnik „Do rzeczy” dotyczyła korupcji na najwyższych państwowych szczeblach. Kalisz miał otrzymać informacje od ówczesnego szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Janusza Noska. „Nosek miał mieć dowody na korupcję, w którą mógł być zamieszany minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak, a być może ktoś dużo wyżej niż kierownictwo ministerstwa” – napisał tygodnik.

W poniedziałek Tomasz Siemoniak postanowił ustosunkować się do słów Kalisza. – Nigdy i w żaden sposób nie byłem związany z żadną sprawą korupcyjną lub nieprawidłowościami. Nigdy nie naruszyłem prawa, wypełniając zadania szefa resortu obrony – powiedział Siemoniak podczas specjalnie zorganizowanego briefingu. Dodał, że zawsze uczciwie wypełniał powierzone mu przez Ewę Kopacz obowiązku wicepremiera i ministra obrony narodowej.

Siemoniak podkreślił, że ujawnione fragmenty godzą w jego dobre imię, dlatego skierował sprawę do prokuratury. Wicepremier dodał, że każdy, kto wejdzie w posiadanie informacji o przestępstwie, powinien powiadomić odpowiednie organy. – Poseł Kalisz nie zrobił tego od października 2013 r. Jedynym możliwym wytłumaczeniem dla posła, prawnika, byłego ministra, jest fakt, że takich informacji po prostu nigdy nie miał. Apeluję zatem do posła Kalisza, aby honorowo wycofał się i publicznie przeprosił za swoje insynuacje pod moim adresem – powiedział polityk.

Fakt.pl

Więcej postów