Nauczyciel z gimnazjum handlował narkotykami

Rafał M. był nauczycielem cenionym przez przełożonych, a przez uczniów wręcz uwielbianym. Uczył historii w gimnazjum przy ul. Kunickiego w Lublinie.

Ale jego świetnie zapowiadająca się kariera pedagoga i wychowawcy młodzieży niespodziewanie się załamała. A wszystko przez narkotyki. W ubiegłym tygodniu w mieszkaniu nauczyciela policja znalazła marihuanę i tajemniczy biały proszek. Z poważnymi zarzutami belfer trafił za kratki

– Dostaliśmy informację, że mężczyzna może posiadać narkotyki. Ustalenia się potwierdziły. W jego mieszkaniu znaleźliśmy 8 gramów suszu konopi indyjskich i trzy woreczki z białą substancją. Co to jest – na razie nie wiemy. Podręczne narkotesty niczego nie wykazały, dlatego proszek zostanie przebadany w specjalistycznym laboratorium – relacjonuje Andrzej Fijołek z zespołu prasowego lubelskiej policji.

Nauczyciel trafił za kratki. Tłumaczył, że marihuanę dostał od znajomego, a biały proszek to jakiś nieznany suplement diety. Policjanci jednak sprawdzają, czy to np. nie dopalacze. Rafała M. pogrążyła jeszcze jedna rzecz: obok marihuany leżała także maleńka waga elektroniczna. Takich rzeczy używają dilerzy do porcjowania towaru, a to już stawia historyka pracującego z młodzieżą w fatalnym świetle. Nie sposób nie zadać sobie pytania, dla kogo chciał porcjować narkotyki! – Będziemy to ustalać – mówią zdecydowanie policjanci.

Na razie nauczycielowi postawiono zarzuty posiadania i usiłowania wprowadzenia do obrotu środków odurzających, za co grozi mu do trzech lat więzienia. Z aresztu został potem zwolniony, ale do pracy z młodzieżą raczej nie wróci.

fakt.pl

Więcej postów