Kopacz skłóciła się z Tuskiem!

Expose rządu dopiero za tydzień i już wiadomo – przez ten czas pani premier nie wypowie się publicznie ani razu. Kto będzie chciał usłyszeć, co ma do powiedzenia szefowa rządu, temu muszą wystarczyć nowe spoty w kampanii samorządowej Platformy.

 

Bo dwie konwencje samorządowe zostały odwołane. Jak donosi „Newsweek”, to z powodu kłótni między Ewą Kopacz (58 l.) a Donaldem Tuskiem (57 l.). Według naszych informacji, premier miała się wściec po słowach Tuska o jej załamaniu piątkową prezentacją rządu

– Miał być rok spokojnego dotrwania do wyborów, a tutaj wszystko się sypie. Słabo to wygląda. Nawet już Kopacz pożarła się z Tuskiem – mówi nam jeden z ważnych polityków Platformy. O co poszło? Jak opowiadają nam politycy PO, Ewa Kopacz po prostu wściekła się na Donalda Tuska za to, że przed kamerami prosto z mostu powiedział o tym, iż pani premier była załamana prezentacją rządu. – Nie dość, że rzeczywiście fatalnie to wypadło i fala krytyki była powszechna, to jeszcze Donald dołożył do pieca. On z kolei był na nią zły za to, że nie wszystkie rządowe nominacje były z nim konsultowane – tłumaczą politycy PO. Chodzi o Grzegorza Schetynę i odwołanie Marka Biernackiego… Dlatego z powodu kłótni na górze odwołane zostały dwie konwencje wyborcze: w Katowicach i w Białymstoku. Oficjalny powód: pani premier i były premier mają natłok „ważnych obowiązków”.

A plan kampanii był taki, że jej twarzami będą i Ewa Kopacz, i Donald Tusk, który miał być aktywny na początku kampanii i w jej finale. Teraz już wiadomo, że z powodu konfliktu plany wzięły w łeb. – Donald ma wystąpić tylko w finale podczas konwencji krajowej jako szef Platformy – mówi nam osoba ze sztabu PO.

Więcej postów