Tak teraz wyglądają mordercy z Rakowisk

Ta zbrodnia wstrząsnęła Polską. 18-letni Kamil wspólnie ze swoją dziewczyną – młodą poetką Zuzanną M. (19 l.) – zaplanowali zabójstwo rodziców nastolatka.

W środku nocy zakradli się do sypialni śpiących Jerzego i Agnieszki N. i zaczęli dźgać swoje ofiary nożem. Po godzinie pastwienia się nad rodzicami zabójcy przebrali się i ruszyli w stronę Krakowa, gdzie chcieli rozpocząć nowe życie. Plan się nie powiódł. Zostali zatrzymani i oskarżeni o podwójne zabójstwo. We wtorek przed sądem w Lublinie rozpocznie się ich proces. Grozi im dożywocie.

Szczegółowe ustalenia okoliczności zbrodni w Rakowiskach (woj. lubelskie) zajmują aż 7 tomów akt. Dominująca część dokumentacji to opis tego, co stało się wewnątrz willi należącej do pułkownika straży granicznej Jerzego N. (48 l.) i jego żony Agnieszki (42 l.), nauczycielki języka rosyjskiego w LO.

W grudniu Kamil N. (18 l.) wspólnie ze swoją dziewczyną Zuzanną zakradli się do sypialni rodziców i zaczęli zadawać im ciosy nożami. Kiedy jedno z ostrzy wbiło się w ciało mężczyzny po samą rękojeść i nie dawało wyciągnąć, Kamil N. poszedł do kuchni. Wziął z szuflady nóż do krojenia chleba i pobiegł dokończyć masakry. Agnieszka N. przed śmiercią próbowała uciekać, ale zabójcy dopadli ją przed domem, a potem wciągnęli do środka. Po krwawej zbrodni mordercy zmienili ubrania i ruszyli w stronę Krakowa na wieczór poetycki Zuzanny. Plan się nie powiódł, bo policja szybko wpadła na trop zwyrodnialców.

Zuzanna M. i Kamil N. przyznali się do wszystkiego. Mordercza para była dumna ze zbrodni. Podczas śledztwa wyszło na jaw, że rodzice chłopaka nie akceptowali tego związku, widząc jak zły wpływ na ich jedynaka ma dziewczyna. Nastolatki, oglądając krwawe horrory, postanowiły więc zabić dorosłych. Jak w filmie.

We wtorek w Lublinie rozpocznie się proces morderców. Obrońcy Kamila N. i Zuzanny M. złożyli wniosek o wyłączenie jawności rozprawy.

fakt.pl

Więcej postów