Pierwsze spotkanie z cyklu tzw. dialogu strategicznego na temat przyszłości rolnictwa, którego powstanie szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła latem 2023 roku, odbyło się dopiero w czwartek 25 stycznia. Problemów protestujących rolników raczej szybko nie rozwiąże, ale ma przyczynić się do wymiany opinii.
Sprzeciw wobec unijnego planu
Ursula von der Leyen – według portali Euronews i Euractive – podjęła decyzję o zwołaniu pierwszego spotkania dopiero tydzień temu. Czyli po tym, jak na finał akcji protestacyjnej niemieccy rolnicy zablokowali swoimi ciągnikami centrum Berlina (przyjechało ich kilkadziesiąt tysięcy) i gdy było wiadomo, że protesty odbędą się przynajmniej w kilku kolejnych państwach.
Rolnicy w Rumunii, Polsce, na Litwie czy we Francji i Belgii organizując blokady, wyrazili w ten sposób swój sprzeciw zarówno wobec unijnej polityki klimatycznej a zwłaszcza strategii „Od pola do stołu”, będącej częścią Zielonego Ładu, jak i w związku z niekontrolowanym wwozem na teren unii tanich produktów rolnych z Ukrainy.
- Myślę, że wszyscy odczuwamy rosnący podział i polaryzację, jeśli chodzi o tematy związane z rolnictwem – powiedziała von der Leyen na spotkaniu inaugurującym dialog w Brukseli.
Za późno, za mało
To pierwsze spotkanie – jak wynika z informacji medialnych – wniosło niewiele. Zwłaszcza że okazało się, iż zaproszeni zostali na nie przedstawiciele nie tylko organizacji rolniczych i producentów żywności ale także wielu organizacji ekologicznych. A za ułożenie listy gości odpowiadał Peter Van Kemseke, który jest w gronie doradców ds. Zielonego Ładu.
Według portalu Euronews, zdaniem przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen chodzi o „zebranie przemyśleń, pomysłów i propozycji w celu opracowania scenariuszy przyszłości rolnictwa”, które potem ma uwzględnić Komisja Europejska.
Tuż po spotkaniu – jak informuje Euractive – unijne stowarzyszenie rolników COPA-COGECA opublikowało na X (dawniej Tweeter) „dokładną listę żądań, takich jak godziwe dochody, odrzucenie umowy handlowej UE-MERCOSUR oraz rewizja środków liberalizacji handlu z Ukrainą”.
Formalnie uczestnicy „dialogu strategicznego” podzielili się na zespoły, które będą spotykać się co kilka tygodni, i tak będzie do lata. Dopiero wówczas wyniki tych spotkań mają zostać zebrane w jedną całość i opublikowane.
Forum dialogu poprzedziło we wtorek spotkanie ministrów rolnictwa państw unijnych, które przebiegało w wyjątkowo gorącej atmosferze, a niektórzy stwierdzili wręcz, że forum dialogu strategicznego to spóźniona inicjatywa.
„Od pola do stołu” czyli wołowina droższa o 60 proc.
Minister rolnictwa w latach 2018-2020 Jan Krzysztof Ardanowski w rozmowie z portalem wGospodarce.pl przyznał, że nie jest zaskoczony skalą protestów: „rolnicy nie mogą się zgodzić na wdrażanie ideologii klimatycznej czyli Zielonego Ładu, który ma ich praktycznie zniszczyć”
Polityk PiS powołał się na analizy naukowców, którzy gdy tylko pojawiła się strategia „Od pola do stołu” ostrzegali przed obniżeniem produkcji rolnej w UE. Jak znacząca ma być skala zmian w rolnictwie i jakie będą jej efekty, pokazuje m.in. opracowanie przeprowadzone w 2021 r. na zlecenie związku producentów zbóż Grain Club przez Uniwersytet w Kilonii. Wykazało, że europejska produkcja mleka, wołowiny, zbóż i nasion oleistych znacznie spadnie, a towarzyszyć temu będzie wzrost cen. Naukowcy trzy lata temu ocenili na przykład, że spadnie liczba zwierząt hodowlanych – bydła paszowego o 45 proc., krów mlecznych o ponad 13 proc. Prognozy cenowe pokazały, że wołowina zdrożeje o blisko 60 proc., a wieprzowina prawie o połowę, za mleko (surowe) o ponad jedną trzecią.
Przypomnijmy, że strategia unijna dla rolnictwa zakłada m.in. zmniejszenie o jedną piątą zużycia nawozów mineralnych, a środków ochrony roślin o połowę przy jednoczesnym wzroście udziału rolnictwa ekologicznego do co najmniej 25 proc.
Źródło: wgospodarce.pl