Pajęczyna partii Bielana. Państwowy NCBR płaci gigantyczne kwoty związkowi, którym rządzą jego ludzie

Niezależny dziennik polityczny

6 mln zł wydało Narodowe Centrum Badań i Rozwoju na swoje brukselskie biuro, w którym pracuje pięć osób – wynika z informacji Wirtualnej Polski. Jak ustaliliśmy 1,7 mln zł z tej sumy trafiło do Związku Pracodawców Business & Science Poland, od którego NCBiR podnajmuje lokal. Oba podmioty – związek i centrum – obsadzone są ludźmi Adama Bielana.

  • Jak wynika z informacji Wirtualnej Polski, spółki Skarbu Państwa i instytucje państwowe mogą płacić od 8 tys. zł do 360 tys. zł miesięcznie na pracę brukselskiego Związku Pracodawców Business & Science Poland. Polityczny wpływ na BSP ma Partia Republikańska Adama Bielana.
  • Związek próbował przekonać do członkostwa inne spółki oraz m.in. Lasy Państwowe – wynika z informacji WP.
  • Do działania BSP dokłada się też NCBR – jak ustaliła Wirtualna Polska. Płaci za 1/3 biura. W 2022 wysłała na ten cel 1,7 mln zł – a zapłaciła za 3 lata z góry.
  • W sumie NCBR na pracę 5 osób w Brukseli i działanie biura wydał w ubiegłym roku aż 6 mln zł.
  • Związek Pracodawców BSP organizował też komercyjne wydarzenia dla Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów – wynika z informacji WP. W spotkaniu występowała europosłanka PiS.

Narodowe Centrum Badań i Rozwoju to państwowa instytucja rozdzielająca miliony złotych dotacji na badania i projekty, które mają zwiększać innowacyjność polskiej gospodarki. Od 2021 roku nieformalny polityczny nadzór nad nią ma Partia Republikańska Adama Bielana.

W marcu ujawniliśmy, że kolejnym – obok NCBiR – podmiotem obsadzonym przez Republikanów jest Związek Pracodawców Business & Science Poland. Dotarliśmy do tajnej umowy koalicyjnej pomiędzy PiS a partią Bielana, w której nadzór nad tym związkiem został zapisany wprost. 

Do 360 tysięcy złotych składki 

Związek pracodawców ZP BSP to polska instytucja lobbingowa działająca w Brukseli. 

W założeniach miała wpływać na proces tworzenia europejskiego prawa tak, by wprowadzane rozwiązania były korzystne dla jej członków. Są nimi m.in. kontrolowane przez państwo spółki Skarbu Państwa: Orlen, LOT, KGHM i Giełda Papierów Wartościowych.

Jak ujawniliśmy w artykule „Pajęczyna Bielana. Ujawniamy, jak PiS podzielił polityczne łupy z partią Republikańską”, to właśnie państwowi giganci zrzucają się hojnie na działanie Związku. 

Według oficjalnych dokumentów, tylko od 2019 do 2021 roku członkowie Związku przelali na jego konto ponad 24 mln zł. Jeżeli później składki nie zmalały, do dziś mogli wyłożyć łącznie 35 mln zł. 

Z naszych najnowszych ustaleń wynika, że w 2019 roku, gdy Związek powstał, składka jednego członka nie mogła przekraczać 180 tys. zł. W ubiegłym roku wszystkie firmy członkowskie przegłosowały jednomyślnie podwyżkę. Mogą, zgodnie z przepisami, wykładać więcej.

Spółki należące do Związku wnoszą składki w wysokości 0,008 proc. swoich przychodów ze sprzedaży. Są jednak widełki. Jak ustaliliśmy, to od 8 tys. zł do nawet 360 tys. zł miesięcznie. Za jednorazową wpłatę całej składki jest rabat – 5 proc.

Taki zapis znaleźliśmy w statucie Business & Science Poland, który Związek złożył w sądzie rejestrowym. 

Nie są to jednak wszystkie pieniądze, które członkowie – spółki Skarbu Państwa i państwowe instytucje – wyłożyły na ZP BSP. Każda firma przystępująca do związku wpłaca wpisowe: 25 procent rocznej składki. Dotyczy to zarówno firm-założycieli Związku, jak i tych, które chciałyby przystąpić do niego w przyszłości. 

Członkowie ZP BSP nie informują oficjalnie, jakiej wysokości składki płacą. Niemal wszyscy zasłaniają się tajemnicą przedsiębiorstwa. Jedynie Giełda Papierów Wartościowych przyznała, że wnosi najniższą składkę, czyli wspomniane 8 tys. zł za każdy miesiąc.

Jak ustaliliśmy, w 2019 roku, gdy Związek się dopiero tworzył, Totalizator Sportowy i Poczta Polska miały płacić niemal po pół miliona złotych rocznie. Ostatecznie oba podmioty negocjowały stawki i zmniejszyły je. LOT w dokumentach upoważnił swojego pełnomocnika „do wydania” wyłącznie 170 tys. zł. 

Jak wynika z informacji Wirtualnej Polski, ZP BSP jeszcze w 2021 roku próbował namówić do współpracy kolejne państwowe spółki i instytucje: Polską Grupę Zbrojeniową, Eneę, Polską Grupę Energetyczną, PZU oraz banki Pekao i PKO BP. 

Na liście podmiotów, z którymi prowadzono rozmowy, były również Lasy Państwowe. Żaden z tych podmiotów na współpracę się jednak nie zdecydował. 

Powiązania między związkiem i NCBiR

Prezesem Związku Pracodawców Business & Science Poland jest Artur Zasada, niegdyś związany z Platformą Obywatelską. Od 2013 roku był politykiem Polski Razem, a następnie – posłem Porozumienia Jarosława Gowina.

Adam Bielan, przejmując ludzi Porozumienia, przejął też Artura Zasadę. 

Od października 2022 r. Zasada jest też członkiem rady nadzorczej spółki NCBiR+. Ma ona wspierać Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w „realizacji celów statutowych”. Odpowiada m.in. za obsługę administracyjną, doradztwo prawne, public relations, usługi informatyczne, obsługę księgowo-kontrolingową oraz wsparcie przy nadzorze nad projektami finansowanymi przez NCBiR. 

Powiązań na linii Narodowe Centrum Badań i Rozwoju ze Związkiem Pracodawców Business & Science Poland jest więcej – nie tylko personalnych. 

Biuro w Brukseli

NCBiR i ZP BSP dzielą w Brukseli jedno biuro. 

Związek Pracodawców Business & Science Poland w urzędowej stolicy Belgii wynajmuje je od firmy specjalizującej się w obsłudze rynku nieruchomości – Cofinimmo. Pomieszczenia znajdują przy Rue Belliard 40, niedaleko Parlamentu Europejskiego (siedziba PE jest w Strasburgu, ale prace legislacyjne oraz biura poselskie są właśnie w Brukseli). 

W 2022 za wynajem tego lokalu ZP BSP zapłacił około 2,5 mln zł. Cały jego budżet na ubiegły rok wynosił 10 mln zł, z czego ponad 8 mln zł włożyły w Związek spółki Skarbu Państwa i państwowe instytucje. Wynajem nieruchomości jest drugim największym wydatkiem związku – po wynagrodzeniach dla pracowników, na które poszło ponad 5 mln zł. 

Jak wynika z informacji Wirtualnej Polski, do kosztów utrzymania biura dokłada się Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Za podnajem 1/3 powierzchni lokalu przelewa Związkowi Pracodawców Business & Science Poland około 570 tys. zł za rok. Rozlicza się w trzyletnich okresach, czyli mówiąc wprost: płaci za trzy lata z góry.

W ubiegłym roku NCBiR opłaciło lokal aż do 2026 roku (od lutego 2023 do lutego 2026). Wydało na to w sumie 1,7 mln zł. A warto dodać, że to kolejna taka płatność – opłata za lata 2020-2023 została już wysłana trzy lata temu. 

Związek, który dostaje na działalność dziesiątki milionów złotych ze składek od państwowych spółek, wspomagany jest zatem dodatkowo przez państwową instytucję. A – jak ustaliliśmy – biuro w Brukseli zostało wynajęte przez ZP BSP na 9 lat.

– Związek Pracodawców Business & Science Poland rozlicza się z NCBR z tytułu płatności za czynsz w trzyletnich okresach – potwierdza biuro prasowe ZP BSP. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju przekonuje natomiast, że to „standardowa praktyka na rynku brukselskim”.

Dyrektor brukselskiego biura NCBR Ewa Kocińska-Lange nie odpowiedziała na pytania WP, kto może korzystać z biura i ile podmiotów z niego faktycznie skorzystało. Odpowiedziało biuro prasowe Centrum. – Biuro służy całemu polskiemu środowisku badawczo-innowacyjnemu zainteresowanemu programem Horyzont Europa – odpowiada. I wyjaśnia, że w 2022 roku zorganizowało 16 wydarzeń fizycznych i hybrydowych. Choć zaznacza, że do marca 2022 roku przez obostrzenia COVID-19 organizowanie większych wydarzeń było niemożliwe.

A do tego w całym roku miało miejsce 96 „fizycznych spotkań w biurze” z urzędnikami unijnymi. Takie statystyki przekazuje samo NCBR.

Oddział z 5 pracownikami

Jak ustalili po naszych publikacjach Agnieszka Pomaska i Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej, w brukselskim biurze ZP BSP pracuje 6 osób (choć sam związek mówi o 21 pracownikach i współpracownikach). Gdy politycy opozycji przyszli do biura, było ono puste.

A co z biurem NCBiR? Według oficjalnych danych Centrum, pracuje tam 5 osób. 

W 2022 r. NCBiR na brukselski oddział wydało w sumie aż 6 mln zł. W tej kwocie zawiera się koszt podnajmu lokalu od ZP BSP, ale również media (opłaty administracyjne są rozliczane kwartalnie z BSP), wynagrodzeń dla pracowników, materiały biurowe, promocja i delegacje. 

Po co w ogóle Narodowemu Centrum Badań i Rozwoju filia w Brukseli? „NCBiR prowadzi działalność biura w Brukseli na podstawie zlecenia otrzymanego w 2019 roku z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Biuro stanowi wsparcie dla podmiotów publicznych” – pisze NCBiR w odpowiedzi na pytania Wirtualnej Polski.

O jakie „wsparcie podmiotów publicznych” chodzi? Nie wiadomo. 

Wiadomo tylko, że miliony złotych na utrzymanie zagranicznej placówki NCBiR wykłada Ministerstwo Edukacji i Nauki.

Wydarzenia komercyjne

Biuro ZP BSP w Brukseli przydaje się jednak nie tylko związkowi i NCBiR. 

Jak ustaliliśmy, Związek organizuje również wydarzenia komercyjne.

W internecie znaleźliśmy relację z jednego z takich „wydarzeń”, z 2021 r. Związek pisał, że „wydarzenie zostało zorganizowane dla eurodeputowanej Izabeli Kloc, członkini Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii oraz Grupy EKR”.

Kloc jest członkinią Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, w której działają posłowie Prawa i Sprawiedliwości (w tym i Adam Bielan, twórca Partii Republikańskiej). 

Na dostępnym w sieci nagraniu z debaty – trwającym 1 godzinę 31 minut – posłanka wypowiada się przez 5 minut. W debacie nie uczestniczy później już ani przez chwilę.

Europejscy Konserwatorzy i Reformatorzy nie odpowiedzieli nam, ile zapłacili Związkowi Pracodawców Business & Science Poland za organizację tego wydarzenia.

Źródło: wp.pl

Więcej postów