– Mamy do czynienia z wprowadzeniem tylnymi drzwiami innego wzoru orła niż ustawowy – ocenia prof. Marek Adamczewski, redaktor monografii „Orzeł Biały. Źródła do historii herbu państwa polskiego (1815–2015)”. W ten sposób ocenia zaskakujące rozporządzenie rządu, w którym na własny użytek ustalił wzór godła.
Rozporządzenie dotyczy „sposobu używania wizerunku orła ustalonego dla godła RP oraz barw RP do celów wspólnej identyfikacji wizualnej”. Zostało przyjęte 30 września, a opublikowane w ostatni piątek. Wynika z niego, że nowe znaki graficzne mają być używane przez premiera, KPRM, ministrów i podległe im resorty na potrzeby m.in. papieru firmowego, kopert, wizytówek, dokumentów elektronicznych, stron internetowych, e-maili, mediów społecznościowych i materiałów informacyjno-promocyjnych.
W załączniku pokazano znaki, składające się z orła z w zestawieniu z nazwą organu administracji rządowej, podkreśloną biało-czerwonym paskiem. I już na pierwszy rzut oka widać, że orzeł różni się od tego z ustawy o godle, barwach i hymnie RP.
Przede wszystkim ma złote nogi do linii upierzenia, a nie tylko szpony, jak ten z ustawy. Na tym różnice się nie kończą. – Inny jest rysunek korony i piór na piersi orła, pięciolistne rozety na skrzydłach zastąpiono trójliściem, zaś same skrzydła stały się lustrzanymi odbiciami. Wprowadzono też zmiany w rysunku dzioba i oka – wylicza projektant graficzny Andrzej Ludwik Włoszczyński.
Zauważa, że w obowiązującej ustawie brakuje nowoczesnych załączników, więc wiele instytucji używa własnych wersji godła, często uproszczonych, jak ten z nowego rozporządzenia. – Jednak po raz pierwszy wprowadzono tak widoczną zmianę, jak złote nogi – zauważa.
Postulat pozłocenia nóg od lat formułuje część heraldyków, a m.in. taką zmianę przewidywał projekt nowej ustawy o symbolach państwowych, który przed rokiem zaprezentowało Ministerstwo Kultury. Projekt nie został jednak uchwalony.
Dlaczego rząd pozłocił więc nogi? Centrum Informacyjne Rządu podkreśla, że głównym celem rozporządzenia jest „standaryzacja znaków ministerstw w ich komunikacji wewnętrznej i zewnętrznej”, bo „dotychczas posługiwały się logotypami opracowanymi na własne potrzeby, które mocno różniły się od siebie”. Odnosząc się do samego orła, CIR pisze, że opracowano go zgodnie z zasadami heraldyki i tradycji ikonograficznej, wykorzystując projekt przygotowany na potrzeby projektu ustawy resortu kultury.