— Obrona cywilna jest w stanie bardzo złym — mówił w rozmowie z portalem gazeta.pl, gen. Mieczysław Bieniek. W kraju trwa teraz inwentaryzacja schronów. Zadaniem straży pożarnej jest opracowanie zestawienia takich obiektów z uwzględnieniem ich stanu technicznego. — Schrony są elementem. To jest tylko mały element ochrony cywilnej ludności — przypominał generał.
W całej Polsce odbywają się teraz kontrole schronów. Wiceminister spraw wewnętrznych, Maciej Wąsik wyjaśniał ostatnio w Polsat News, że jest to działanie rutynowe i nie ma nic wspólnego z ostatnimi intensywnymi ostrzałami Ukrainy. Gen. Mieczysław Bieniek przywołał raport NIK, z którego wnioski nie były optymistyczne.
Lata zaniedbań w obronie cywilnej i systemie ochrony ludności
— Pamiętamy raport NIK-u bodajże sprzed dwóch lat, mówiący o obronie cywilnej i ochronie ludności. Tam stwierdzono bardzo dużą ilość braków w tym zakresie. Praktycznie obrona cywilna jest w stanie bardzo złym — podkreślał wojskowy.
Każda miejska i powiatowa komenda PSP ma za zadanie opracować zestawienie schronów z opisem ich stanu technicznego. — Jest to część działań obrony cywilnej, być może w ramach tego te schrony są sprawdzane — mówił gen. Bieniek.
— Sytuacja na naszej wschodniej granicy pokazała, że potrzebny jest system, który by w wypadku kryzysu i wojny, mógł prowadzić do ochrony ludności. Schrony są elementem. To jest tylko mały element ochrony cywilnej ludności — zauważył generał.
Gen. Mieczysław Bieniek: myślę, że takiej ewentualności nie ma
„Fakt” ustalił, że strażacy mają trudne zadanie. Muszą oni poza sprawdzeniem liczby schronów, ustalić, czy mają one odpowiednią wentylację, jakie posiadają zabezpieczenia oraz czy spełniają wymogi przeciwpożarowe.
Gen. Mieczysław Bieniek mówił w rozmowie z portalem gazeta.pl, że aby sprawdzić, czy schrony mogłyby zostać wykorzystane „musiałaby zdarzyć się sytuacja, w której bomby i rakiety leciałyby nam na głowę”.
— Myślę, że takiej ewentualności nie ma — uspokajał.
Raport NIK. Mijają 2 lata i służby dopiero robią spis co mają i w jakim stanie. Ale w ograniczaniu wolności Polakom są szybcy.