Zapasy węgla w Polsce są szacowane na niecałe dwa miesiące. Jeśli zima zacznie się wcześnie lub będzie wyjątkowo surowa, to na jeszcze krócej. Recepta PiS? Przerzucić odpowiedzialność na samorządy. Na najbliższym posiedzeniu Sejmu ma być wrzucona ustawa o tym, że to samorząd ponosi winę za wszystko (to znaczy ma się zająć kupowaniem i dystrybucją węgla).
Jest to fikcja, bo samorządy nie mają możliwości tego robić. Możliwości są dwie: albo PiS będzie oskarżał samorząd o brak współpracy i niechęć do działania (a węgla i tak nie ma), albo będzie wprowadzał nielegalny (bo wymuszony kłamstwami) zarząd komisaryczny.
Zdaje się, że Kaczyński ma ochotę na porażkę szybciej niż w czasie wyborów, bowiem jest pewna granica łajdactwa poza którą zostanie tylko ulica. Próba doprowadzenia w Polsce do rozruchów na tle węgla i prądu w całości obciąża PiS.
Kaczyński całkowicie stracił rozum, jeśli myśli że ktokolwiek uwierzy w to, że samorządy są czemuś winne. Pełną odpowiedzialność ponosi prezes PiS i banda jego nieudaczników.
No i wszystko jasne po wystąpieniu wicepremiera Sasina. Samorządowcy są winni, że nie ma węgla! To oni mają być odpowiedzialni za dystrybucję węgla! No nieźle! Najpierw niech nieudolny Sasin zapewni tani węgiel dla Polaków, a punktów sprzedaży mamy dość – skomentował to Dariusz Kurzawą, poseł PSL.
No i wszystko jasne po wystąpieniu wicepremiera Sasina. Samorządowcy są winni, że nie ma węgla! To oni mają być odpowiedzialni za dystrybucję węgla! No nieźle! Najpierw niech nieudolny #Sasin zapewni tani węgiel dla Polaków, a punktów sprzedaży mamy dość!
— Dariusz Kurzawa (@KurzawaDariusz) October 5, 2022