Jak napisał w mediach społecznościowych zastępca szefa Ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik, ukończona została już znaczna część budowy zapory na granicy z Białorusią. Łączna długość muru ma wynieść 186 km, a zakończenie wszystkich prac budowlanych przewiduje się na koniec czerwca.
„Mamy już wykonane 120 km zapory na granicy z Białorusią. Tak, jak zakładaliśmy, prace budowlane powinny zakończyć się do końca miesiąca!” — poinformował na Twitterze Maciej Wąsik, zastępca Mariusza Kamińskiego w MSWiA.
Zapora odpowiedzią na kryzys migracyjny z Białorusią
Budowa bariery ruszyła w styczniu 2022 r. po narastającym od kilku miesięcy kryzysie migracyjnym wywołanym przez Białoruś. Zgodnie z planami ma zostać zrealizowana na 186 km granicy, a jej budowa została podzielona na cztery odcinki. – Ma to na celu maksymalne skrócenie czasu realizacji budowy. Prace budowlane na tych wszystkich odcinkach będą prowadzone równolegle – mówiła jeszcze w zeszłym roku zastępczyni komendanta głównego Straży Granicznej gen. bryg. SG Wioleta Gorzkowska.
Bariera będzie miała ponad 5 m wysokości. Całość będzie zwieńczona zasiekami z drutu kolczastego. Pod zaporą nie będzie się też można przekopać, bo od razu skończy się to interwencją polskich służb. Perymetria zapewniać ma precyzyjny sygnał i obecność Straży Granicznej w ciągu 5-10 min.
Bariera kosztuje 1,5 mld zł. Dzięki specustawie przy budowie nie obowiązują przepisy prawa budowlanego, wodnego czy o ochronie środowiska. Nie są potrzebne żadne zgody, pozwolenia czy konsultacje. Mur będzie barierą dla zwierząt. Przypomnijmy, że ciężki sprzęt wjedzie do Puszczy Białowieskiej, wpisanej na listę UNESCO.
– Będzie utrudniać migrację zwierząt. Będzie dzielić populację zwierząt, które żyją na tym terenie. Będzie szczególnie niebezpieczna dla tych gatunków, których liczebność jest nieduża, np. rysi i wilków – twierdzą ekolodzy.
Tymczasem Straż Graniczna informuje, że na całym odcinku bariery będą 22 bramki dla zwierząt, w miejscach, gdzie odbywają się ich migracje. Jak zaznacza rzeczniczka SG por. Anna Michalska, przy wzmożonej presji cudzoziemców bramki będą jednak zamykane.