Premier i prezydent Finlandii poinformowali, że państwo jest gotowe do przystąpienia do NATO. Przekazali w oświadczeniu, że zamierzają złożyć wniosek o dołączenie do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Może to nastąpić w ciągu najbliższych dni.
Prezydent Finlandii Sauli Niinisto i premier Sanna Marin przekazali w czwartek, 12 maja, że kraj ten powinien „niezwłocznie” złożyć wniosek o przystąpienie do NATO.
Czwartkowe oświadczenie to jak dotąd najsilniejszy sygnał, że Finlandia złoży formalny wniosek o przynależność do NATO. Członkostwo to byłoby historyczne dla kraju, który od dziesięcioleci prowadzi politykę neutralności wojskowe – zauważa stacja CNBC.
„Finlandia musi bezzwłocznie ubiegać się o członkostwo w NATO” – przekazali premier i prezydent kraju we wspólnym oświadczeniu. Jak dodali, mają nadzieje, że „kroki na szczeblu krajowym, ciągle potrzebne do podjęcia tej decyzji, zostaną podjęte niezwłocznie w przeciągu kilki, najbliższych dni”.
W dalszej części podkreślono, że „członkostwo w NATO wzmocniłoby bezpieczeństwo Finlandii”, a członkostwo Finlandii „wzmocniłoby całe przymierze obronne”.
Rząd będzie debatował nad tą kwestią w weekend, a fiński parlament ma zatwierdzić wniosek już w poniedziałek, 16 maja.
Jak dowiedział się Reuters, Finlandia i Szwecja, która również wyraziła chęć przystąpienia do NATO, powinna szybko otrzymać członkostwo. Ratyfikacja powinna potrwać około roku. Plany Finlandii i Szwecji zapewne nie spodobają się Rosji. Jak wiadomo, Władimir Putin usprawiedliwiał swój atak na Ukrainę tym, że kraj ten wyraził chęć przystąpienia do sojuszu. Kreml dawał też do zrozumienia, że wejście Finlandii i Szwecji do NATO będzie mieć swoje „konsekwencje polityczne i militarne”.
