W Naddniestrzu, które jest kontrolowane przez Rosję, miało dojść do ataku terrorystycznego. Zamachowcy mieli ostrzelać granatnikami siedzibę Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego w Tyraspolu. Jak podała prorosyjska telewizja z tego regionu, sprawcy ataku mieli poruszać się samochodem o polskich numerach rejestracyjnych. Polskie służby uważają, że to rosyjska prowokacja.
Naddniestrze to wąski pas leżący między Mołdawią a Ukrainą, który oderwał się od Mołdawii w 1990 roku, deklarując pozostanie w Związku Radzieckim. Państwo nie jest uznawane na świecie i jest kontrolowane przez Rosjan. Przebywa tam około 1500 żołnierzy rosyjskich.
W separatystycznym Naddniestrzu w poniedziałek i wtorek (25-26 kwietnia) doszło do kilku ataków – podała organizacja Digital Forensic Research Lab, która zajmuje się zwalczaniem dezinformacji. W poniedziałek trzech mężczyzn zaatakowało naddniestrzańskie Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego, strzelając w jego kierunku z granatników przeciwpancernych RPG-27. Miał też zostać zaatakowany ośrodek radiowo-telewizyjny w Majaku i jednostka wojskowa w pobliżu wsi Parkany. W żadnym z ataków nikt nie ucierpiał.
Wadim Krasnosielski, szef separatystycznej republiki, stwierdził, że ataki „można przypisać Ukrainie” i chodziło w nich o „wciągnięcie Naddniestrza do wojny rosyjsko-ukraińskiej”. Z kolei prorosyjska Naddniestrzańska stacja telewizyjna „Pierwszy Kanał” poinformowała, że „terroryści” nielegalnie przedostali się do regionu przez granicę mołdawsko-ukraińską, wjeżdżając samochodem terenowym SsangYong z polską tablicą rejestracyjną.
O polskim wątku w tajemniczym zamachu jako pierwsza napisała Wirtualna Polska. Stanisław Żaryn, rzecznik polskiego ministra koordynatora służb specjalnych, powiedział DFR Lab, że polska tablica rejestracyjna widoczna na nagraniu z „Pierwszego Kanału Naddniestrzańskiego” należała do innego samochodu niż ten pokazany na nagraniu, co wskazuje, że tablica prawdopodobnie została skradziona lub zmieniona. Wirtualnej Polsce Żaryn powiedział, że właściciel samochodu nie zgłosił kradzieży tablic rejestracyjnych.
„Prorosyjska telewizja z Naddniestrza szerzy insynuacje pod adresem Polski sugerując, że istnieje polski wątek ws. ostrzelania jednego z budynków w okupowanym przez Rosję regionie Mołdawii. Działania wpisują się w aktywność rosyjskiej propagandy, która próbuje Polskę prezentować jako kraj niebezpieczny i eskalujący napięcia. Takie publikacje i akcje sabotażowe mogą być również elementem wytwarzania pretekstów do agresji wojskowej na Mołdawię” – napisał rzecznik Mariusza Kamińskiego na Twitterze.
Źródło: Digital Forensic Research Lab, Wirtualna Polska
Czytaj także:
Samochód sprawców ataku miał tablicę z Łodzi.
Trzej mężczyźni ostrzelali granatnikami budynek naddniestrzańskiej bezpieki.
Nikomu nic się nie stało.
Polskie służby podkreślają, ze to rosyjska propaganda.
Tablice rejestracyjne widoczne na nagraniu należą do innego samochodu niż ten, którymi przyjechali zamachowcy.
Tablice rejestracyjne zostały prawdopodobnie podrobione.
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: Facebook Twitter