Henryk Kowalczyk, nowy minister rolnictwa, stwierdził, że Beata Szydło byłaby „niezłą” kandydatką na urząd prezydenta. – Po pierwsze – kobieta. Jeszcze chyba nie mieliśmy poważnej kandydatki, która byłaby z szansami na zwycięstwo. To by było ciekawe rozwiązanie – powiedział polityk.
Podczas rozmowy Kowalczyk został zapytany o pojawiające się głosy w PiS, że jego nominacja to „cios w premiera Morawieckiego”. – Ja tutaj pracuję dla Polski. Oczywiście w ramach Prawa i Sprawiedliwości. I w ramach bliskiego sojuszu i z Beatą Szydło, i premierem Morawieckim. Każdy premier jest dla mnie bardzo ważny – stwierdził nowy szef resortu rolnictwa. Jak dodał, z Szydło są „przyjaciółmi, ale w fazie zawodowej, politycznej”.
Beata Szydło kandydatką na prezydenta?
Kowalczyk został także zapytany o to, czy Beata Szydło byłaby dobrą kandydatką na prezydenta. – Myślę, że niezłą. Po pierwsze – kobieta. Jeszcze chyba nie mieliśmy poważnej kandydatki, która byłaby z szansami na zwycięstwo. To by było ciekawe rozwiązanie – podkreślił polityk i dodał, że wspierałby byłą premier. Dodał, że kandydowała na ten urząd już Małgorzata Kidawa-Błońska, ale „nie do końca”.
O tym, że Beata Szydło mogłaby walczyć o urząd prezydenta mówił już Witold Waszczykowski. Andrzej Duda sprawuje obecnie swoją drugą kadencję, a to oznacza, że nie będzie mógł kandydować w kolejnych wyborach. Zdaniem byłego szefa MSZ dobrą kandydatką byłaby była szefowa rządu, ponieważ „nadal jest bardzo popularna”. – Z różnych powodów jest bardzo popularnym politykiem. Pamiętajmy, że wyborach europarlamentarnych zdobyła ponad pół miliona głosów. To był rekord w skali Europy. […] Na pewno jest w wąskiej kadrze kandydatów do wyborów prezydenckich – mówił polityk.
Ostatnie wybory prezydenckie odbyły się latem 2020 roku. Prezydent Rzeczypospolitej jest wybierany na pięcioletnią kadencję, a to oznacza, że kolejne wybory powinny odbyć się w 2025 roku.