Żołnierze z misji są „dwa razy cenniejsi niż ci, którzy nie usłyszeli lecącego pocisku nad głową”

Żołnierze z misji są "dwa razy cenniejsi niż ci, którzy nie usłyszeli lecącego pocisku nad głową"
Obecność polskich wojsk w Afganistanie nie była czasem straconym, gdy spojrzymy na sprawę wielowątkowo – tak mówili goście audycji „Radio Szczecin na Wieczór”.
Przez kraj na Bliskim Wschodzie od 2001 „przeszło” 33 tysięcy polskich żołnierzy i pracowników cywilnych. Jak mówił Marek Jakubiak – były poseł i żołnierz, doświadczenie zdobyte podczas takiej misji jest nie do przecenienia.

– Te 33 tysiące żołnierzy przeszło szkolenie, którego nie jest się w stanie przejść w czasie pokoju. Oni są dwa razy cenniejsi niż ci, którzy nie usłyszeli lecącego pocisku nad głową – mówił Jakubiak.

Obecność polskich wojsk była wynikiem międzynarodowej umowy – dodawał Tomasz Kloc, starszy chorąży w stanie spoczynku.

– Tak ten świat jest stworzony, oparty na pewnych sojuszach i międzynarodowych umowach, które każdy kraj musi wypełniać – mówił Kloc.

Obecnie prawie cały Afganistan i jego stolica Kabul są kontrolowane przez Talibów, a w kraju po wyjeździe wojsk amerykańskich panuje chaos. Jak mówi poseł Prawa i Sprawiedliwości dr Jan Mosiński, to efekt decyzji podejmowanych przez administrację USA.

– Administracja prezydenta Joe Bidena zbyt szybko wycofała wojska amerykańskie, pozostawiając ludność i administrację cywilną – mówił Mosiński.

Ostatni polscy żołnierze wrócili z Afganistanu 30 czerwca tego roku. Podczas misji pokojowej zginęło 43 Polaków, a 200 zostało rannych.

Więcej postów