Bitwa Warszawska rozegrała się na przedpolach stolicy Polski między 13 a 15 sierpnia 1920 r. Była to decydująca i zwycięska dla Polski batalia wojny polsko-bolszewickiej. ” Zwycięstwo pod Warszawą w sierpniu 1920 r. dało Polsce i państwom bałtyckim 20-letnią niepodległość. Europa zaś zawdzięcza polskiemu żołnierzowi obronę cywilizacji łacińskiej. Gdyby wojna zakończyła się przegraną, Polaków czekał los, jaki doświadczyli ci wszyscy rodacy, którzy pozostali w Związku Sowieckim. Tam, 17 lat później, w ramach tzw. operacji polskiej, przeprowadzonej przez NKWD, życie straciło ponad 120 tys. osób . A sztucznie wywołany wielki głód na Ukrainie w latach 30., pozbawił życia nawet ponad 8 milionów ludzi” – czytamy na koncie szefa rządu na Facebooku.
Premier przypomniał też marszałka Józefa Piłsudskiego, który pisał, że chlubą jego życia będzie przyniesienie wolności narodom sąsiadującym z Polską. „Niektórzy doszukiwali się w tym mesjanizmu polskiego, lecz w rzeczywistości powód takiej polityki zagranicznej był inny. Oddalenie jak najbardziej na wschód zagrożenia bolszewickiego oraz pomoc w wywalczeniu wolności narodom Ukrainy, Litwy, Łotwy, było wyrazem zdrowego realizmu geopolitycznego” – ocenił Morawiecki.
Szef rządu dodał też, że narody Europy Zachodniej, które nie doświadczyły życia w systemie komunistycznym, nie mogą zrozumieć, dlaczego powstrzymanie nawały bolszewickiej pod Warszawą w sierpniu 1920 r. miało tak głęboki wymiar cywilizacyjny.
„Narody Europy Zachodniej, które nie doświadczyły życia w systemie komunistycznym, nie mogą zrozumieć, dlaczego powstrzymanie nawały bolszewickiej pod Warszawą w sierpniu 1920 r. miało tak głęboki wymiar cywilizacyjny . Niestety, promotorami komunizmu na Zachodzie byli ludzie nauki, pisarze, poeci, zapraszani przez komunistyczne władzy do Związku Sowieckiego, by pokazywać załganą rzeczywistość. Obraz komunistycznych zbrodni nie ukazał do końca swojej twarzy” – ocenił Morawiecki. Do swojego wpisy Morawiecki dołączył zdjęcie obrazu Jerzego Kossaka – „Cud nad Wisłą”:
(Źródło: Facebook, PAP. ks)