Posłanka PiS o wsparciu dla rodziców chorych dzieci. „Są hospicja, okna życia”

Posłanka PiS Anna Milczanowska odniosła się do fali protestów ws. wyroku TK dot. aborcji, które przetaczają się przez Polskę. Stwierdziła, że przeraża ją „agresja i ten wulgaryzm”. Przekonywała również, że jest wiele miejsc wsparcia dla rodziców, których dziecko okaże się chore: m.in. hospicja czy okna życia.

Posłanka PiS na antenie TVN24 wskazywała, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego zostało wydane zgodnie z prawem. – To werdykt, gdzie wygrała cywilizacja życia. Wojna ideologiczna, kulturowa toczy się w naszym kraju już od wielu lat i nasila się coraz bardziej. (…) Wojna toczy się o to, żeby doszło do legalizacji całkowitej aborcji – powiedziała.

Oceniła, że niezadowoleni mają prawo protestować, ale ze względu na czas epidemii powinni zostać w domach. Odnosząc się do zakłócania przez przeciwników wyroku mszy świętych stwierdziła, że można protestować w innej formie. – Przeraża mnie agresja i ten wulgaryzm. Tam nie ma dyskusji, nie ma z kim rozmawiać. Liderzy tych protestów są ludźmi zerojedynkowymi – uważa Milczanowska. 

Zapytana o to, czy należy zmuszać kobiety do rodzenia dzieci z ciężkimi wadami i odbierać im prawo do decyzji w tej sprawie, stwierdziła, że „jest wiele miejsc wsparcia dla takich rodziców, są hospicja, są pomagające fundacje, są okna życia”. 

FAKT.PL

Więcej postów