Demonstranci licznie zgromadzeni w okolicy domu Kaczyńskiego skandowali m.in. „Nas nie powstrzyma Jarek ani wirus”. „Jestem człowiekiem nie inkubatorem”. Wznosili też obraźliwe okrzyki pod adresem partii rządzącej i jej lidera.
Policjanci utworzyli korowód i nie pozwolili protestującym na dostanie się przed dom prezesa PiS. Dziennikarz Onetu Marcin Terlik nagrał moment, w którym funkcjonariusze użyli gazu przeciwko protestującym:
„Działania policjantów mają na celu zapewnienie porządku publicznego i są wyłącznie odpowiedzią na agresywne zachowanie części protestujących. W policjantów ponownie rzucano kamieniami” – podała później na Twitterze komenda stołecznej policji.
Policja nawoływała do rozejścia się i ostrzegała, że tłum naraża się na „odpowiedzialność karną”. Chwilę później policja po raz drugi użyła gazu wobec demonstrantów przed domem Jarosława Kaczyńskiego:
Policja wyrwała demonstrantom baner, używając gazu. Transparent został początkowo rozwieszony, gdy tłum zbierał się na ulicy Nowogrodzkiej, pod siedzibą Prawa i Sprawiedliwości:
Kolejne osoby były pojedynczo wyciągane siłą z tłumu:
Licząca kilkaset osób grupa manifestujących wyruszyła sprzed siedziby PiS przy ul. Nowogrodzkiej ok. godz. 22.30 w stronę Dworca Centralnego, a potem al. Jana Pawła II w kierunku Żoliborza.
Zdaniem policji, funkcjonariusze zapewniali protestującym odpowiednią ochronę: „Gdy rozpoczął się przemarsz dbaliśmy o bezpieczeństwo uczestników wstrzymując ruch pojazdów, aby nie doszło do niebezpiecznych sytuacji” – zapewniono w mediach społecznościowych.
Wśród protestujących była m.in. posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. Parlamentarzystka jeszcze pod siedzibą PiS powiedziała, że uczestniczy w proteście, ponieważ solidaryzuje się ze wszystkimi Polkami. – Politycy PiS i Konfederacji doprowadzają do całkowitego zakazu aborcji w Polsce. Prawo, które właśnie PiS wprowadza jest najgorszym z możliwych – powiedziała.
Marta Lempart, działaczka społeczna, która była na miejscu zapowiedziała, że protest będzie kontynuowany w piątek. Zaprosiła zgromadzony tłum do ponownego pojawienia się na Żoliborzu o godz. 19. Poinformowała również, że zatrzymanych zostało co najmniej siedem osób.
W czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. W uzasadnieniu wskazano, że życie ludzkie jest wartością w każdej fazie rozwoju i jako wartość, której źródłem są przepisy konstytucyjne, powinno ono być chronione przez ustawodawcę.