PiS jest gotowy do przyspieszonych wyborów – wynika z informacji, do jakich dotarł portal wprost.pl. Jak przekonują rozmówcy serwisu, prawdziwym powodem kryzysu była tzw. ustawa covidowa, którą odrzuciła Solidarna Polska. „Kaczyński poczuł się oszukany. Razem z Morawieckim tego nie wytrzymali” – przekonuje rozmówca portalu.
Trwa kryzys w koalicji rządzącej. Konflikt między PiS-em a Solidarną Polską wybuchł po głosowaniu ws. noweli ustawy o ochronie zwierząt. Posłowie partii Ziobry zagłosowali „przeciw” tzw. Piątce dla zwierząt, a w piątek padła seria wypowiedzi działaczy zarówno jednej, jaki i drugiej partii z których wynika, że negocjacje koalicyjne zostały zerwane. Decyzja w sprawie przyszłości ZP zapadną prawdopodobnie dzisiaj, na spotkaniu kierownictwa PiS.
Co jest przyczyną kryzysu? Z tego co mówią informatorzy wprost.pl wynika, że zdaniem koalicjantów PiS ustawa covidowa poszła za daleko. „Jeszcze miesiąc temu, żeby się z nami dogadać PiS postanowił ją złagodzić. Przesłał nowy projekt do konsultacji ludziom Ziobro i minister Warchoł przystał na nowy kształt ustawy. I nagle Ziobro ogłasza, że Solidarna Polska nie poprze ustawy, na którą chwilę wcześniej zgodził się jego minister. Kaczyński poczuł się oszukany. Razem z Morawieckim tego nie wytrzymali” – przekazał rozmówca portalu.
Ku niezadowoleniu dużej części polityków PiS pozycja Mateusza Morawieckiego nieustannie rośnie. Politycy PiS zapewniają jednak, że nie obawiają się startu w kolejnych wyborach. „Ludzie pójdą i zagłosują” – stwierdził.
Polityk PiS dodaje w rozmowie z Joanną Miziołek oraz Elizą Olczyk, że Kaczyński jest przekonany, że nawet jeżeli uda się dogadać z Ziobro i Gowinem, to za miesiąc wybuchnie kolejny kryzys, a potem jeszcze jeden itd.
dorzeczy.pl