Ulicami Warszawy przeszedł w niedzielę Marsz dla Życia i Rodziny. W drugim szeregu, tuż za Wojownikami Maryi, szedł w nim prezydent Andrzej Duda. Organizatorzy twierdzą, że pochód jest „odpowiedzią na ataki lewicowych środowisk i prowokacje aktywistów LGBT”.
W niedzielne południe Marsz dla Życia i Rodziny wyruszył spod Placu Zamkowego w Warszawie w kierunku bazyliki św. Krzyża przy Krakowskim Przedmieściu, gdzie odbyła się msza św. Uczestnicy pochodu szli pod hasłem „Wspólnie brońmy rodziny”.
– Każdego roku Marsz dla Życia i Rodziny jest okazją do manifestacji prorodzinnych postaw, a także naszego przywiązania do wartości pro life. Ze względu na ostatnie incydenty i ataki na chrześcijańskie wartości, których dopuścili się lewicowi aktywiści, manifestacja ma w tym roku także formę apelu do władz o nowelizację przepisów prawnych i zapobieganie profanacjom i znieważeniom symboli religijnych i narodowych” – powiedział Paweł Ozdoba, prezes Centrum Życia i Rodziny Paweł Ozdoba.
Do marszu dołączył prezydent Andrzej Duda, który szedł w drugim szeregu, zaraz za Wojownikami Maryi. To maryjna wspólnota męska, której opiekunem duchowym jest salezjanin ks. Dominik Chmielewski. Mężczyźni noszą czarne koszulki z wizerunkiem Matki Boskiej i dwoma mieczami, stylizując się na średniowiecznych rycerzy krucjaty.
O wojownikach Maryi stało się ostatnio głośno po akcji aktywistów LGBT, którzy zawiesili tęczową flagę na figurze Chrystusa przy kościele św. Krzyża. Od tej pory „rycerze Maryi” organizują tam publiczne różańce i bronią lewicowym środowiskom dostępu do kościoła.
Zaraz za Wojownikami Maryi szedł w marszu prezydent Andrzej Duda
Mrasz szedł pod hasłem „Wspólnie bronimy rodziny”
Marsz dla Życia i Rodziny odbył się już po raz 15.
W marszu brał udział także poseł Konfederacji Krzysztof Bosak
Organizatorzy protestują przeciwko „prowokacjom aktywistów LGBT”
Marsz zakończył się mszą św. w bazylice św. Krzyża w Warszawie
W marszu wzięła też udział Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty