Marta Kaczyńska przerwała milczenie i zdecydowała się wypowiedzieć kilka gorzkich słów. Kobieta opublikowała w mediach społecznościowych wpis nawiązujący do katastrofy smoleńskiej. Po chwili nastąpił jednak nagły zwrot akcji. Takiej odpowiedzi córka Lecha i Marii Kaczyńskich nie mogła się spodziewać.
Marta Kaczyńska, obchodząc kolejna miesięcznicę katastrofy smoleńskiej, zdecydowała się opublikować w mediach społecznościowych post. Kobieta nie mogła dłużej milczeć, dlatego zdecydowała się na przekazanie publicznie kilku ważnych dla niej słów. Po chwili jednak nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji. Taka odpowiedź zdecydowanie była zaskoczeniem.
Marta Kaczyńska opublikowała w mediach społecznościowych wpis nawiązujący do katastrofy smoleńskiej, takiej odpowiedzi się nie spodziewała
W tym tygodniu obchodzono kolejną miesięcznicę katastrofy smoleńskiej. Wydarzenie jest szczególnie ważne dla osób, które straciły w katastrofie swoich bliskich czy przyjaciół. Jedną z takich osób jest Marta Kaczyńska, która z tej okazji postanowiła opublikować na Facebooku post odnoszący się do ówczesnego pełniącego obowiązki Bronisława Komorowskiego. Wówczas miesiąc po tragicznym wypadku, odznaczył on 20 Rosjan za udział w akcji po katastrofie.
– Dziś, 125 miesięcy po 10/04 warto odnotować: 6 maja 2010 roku, niecały miesiąc po Tragedii Smoleńskiej marszałek Bronisław Komorowski na wniosek ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego odznaczył 20 obywateli Federacji Rosyjskiej Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej „za wybitne zasługi i zaangażowanie po katastrofie polskiego samolotu” – napisała Marta Kaczyńska na swoim profilu na Facebooku.
Faktycznie, sytuacja, o której wspomniała kobieta miała miejsce. Bronisław Komorowski, pełniący wówczas obowiązki prezydenta marszałek Sejmu, odznaczył Rosjan za udział w akcji po katastrofie. Byli to lekarze, eksperci medycyny sądowej oraz laboranci. Słowa Kaczyńskiej spotkały się z natychmiastowym, nieco zaczepnym komentarzem, jakiego z pewnością się nie spodziewała.
– A jak idzie odzyskiwanie wraku? – zapytał gorzko jeden z internautów. Wrak do tej pory nie został sprowadzony do Polski, mimo że politycy partii rządzącej zapewniali, że dojdzie do tego, gdy zmieni się władza. W 2015 roku przed wyborami, kandydatka na premiera Beata Szydło przekonywała, że PiS zrobi wszystko, by sprawa katastrofy została wyjaśniona. Jak wiadomo, nie udało się to do tej pory.
Pustosłowie trzy czwarte artykułu to powtarzanie tych samych wyrazeń żenada!