Rosja organizuje największe ćwiczenia morskie na Pacyfiku od lat. W tym samym czasie US Navy prowadzi duże ćwiczenia RIMPAC.
Rosyjska Flota Pacyfiku twierdzi, że czwartkowe wynurzenie na Morzu Beringa u wybrzeży Alaski okrętu podwodnego „Omsk”, wyposażonego w rakiety sterowane, było działaniem „rutynowym”, mimo że zdarzenie wywołało alarm wśród amerykańskich wojskowych.
„Omsk” bierze udział w największych rosyjskich ćwiczeniach morskich na tym obszarze od upadku ZSRR, co jest związane z rosnącą aktywnością militarną tego kraju w strategicznym regionie Arktyki. Również Amerykanie aktywizują się w regionie, o czym świadczy chociażby ostatnia decyzja o upublicznieniu wizyty wysoce zaawansowanego okrętu USS Seawolf w Norwegii.
Rosyjskie rządowe medium RIA Novosti opublikowało komentarz bagatelizujący działania „Omska”. Dzień wcześniej Dowództwo Północne Stanów Zjednoczonych (NORTHCOM) publicznie ogłosiło, że monitoruje działalność okrętu podwodnego pływającego po powierzchni na wodach międzynarodowych w pobliżu Alaski. Zasugerowano również możliwość udzielenia pomocy w razie potrzeby.