Po wyborach dawno nie widzieliśmy Agaty Dudy. Wraz z mężem pierwsza dama ma zjawić się w Sejmie na zaprzysiężeniu prezydenta. Teraz nasza pierwsza para wypoczywa, ostatnio zaś Dudowie zjawili się w rodzinnym Krakowie. Cóż, w oczy rzucała się nie tylko opalenizna prezydentowej, ale i znacząca zmiana w wyglądzie Andrzeja Dudy. Naukowcy nie mają wątpliwości – silne emocje mogą spowodować, że przybędzie nam ciałka. Spowodowane jest to objadaniem się. A Duda miał ostatnio dużo powodów do stresu. Trudna kampania dłużyła się bez końca, potem przyszła euforia związana z wygraną. Efekt? Teraz prezydenta… jest więcej.
Parę prezydencką przyłapaliśmy w Krakowie. Dudowie odwiedzali tam rodziców głowy państwa. Agata Duda (48 l.) od czasu wyborów zmieniła się tylko tym, że obecnie jest posiadaczką pięknej, nadmorskiej opalenizny. Za to sam prezydent wyraźnie się zaokrąglił! Wygląda na to, że znamy przyczynę! Zależności między jedzeniem a emocjami zostały dobrze zbadane przez naukowców. „Objadanie się w przypadku emocji może być: sposobem na poprawienie nastroju (…), czy sposobem na odreagowanie sytuacji stresujących” – czytamy na stronie Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej. Z kolei w artykule naukowym „Wpływ czynników stresogennych na odżywianie” Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie podano, że pozytywne emocje mogą wzmagać apetyt.
Czyżby Duda, który zresztą nie ukrywa, że jest łasuchem, po wyczerpujących miesiącach zaczął sięgać po kaloryczne przysmaki? – Prezydent Polski chyba w momentach stresowych sięga po większe ilości jedzenia. I nie mam co do tego żadnych złudzeń, patrząc na aktualne zdjęcia Andrzeja Dudy. Niestety, kilka kilogramów do przodu i już ubrania leżą na nim gorzej – zwraca uwagę projektant Daniel Jacob Dali. – Oczywiście pierwsza dama absolutnie podąża za obecnymi trendami – podkreśla.