Od lat mówi się o tym, by Portoryko włączyć do Stanów Zjednoczonych i nadać mu status 51. stanu. Jednak prezydent Trump – według informacji wysokiego rangą urzędnika państwowego – rozważał sprzedaż wyspy.
Od lat mówi się o tym, by Portoryko włączyć do Stanów Zjednoczonych i nadać mu status 51. stanu. Jednak prezydent Trump – według informacji wysokiego rangą urzędnika państwowego – rozważał sprzedaż wyspy.
Amerykański prezydent słynie z – mówiąc dyplomatycznie – mało przemyślanych wypowiedzi, które wywołują konsternację, a nierzadko też mocne zaniepokojenie opinii publicznej. Ma na koncie np. wypowiedź sugerującą, że wstrzykiwanie wybielacza do organizmu mogłoby pomóc w walce z koronawirusem. Teraz wyszły na jaw jego słowa z 2017 roku. Trump – według doniesień – zastanawiał się wtedy nad sprzedażą Portoryko.
Portoryko to wyspa na Karaibach należąca do USA, oficjalnie jest autonomicznym terytorium, ale stowarzyszonym ze Stanami Zjednoczonymi. Oznacza to, że ludzie, którzy rodzą się na wyspie mają obywatelstwo amerykańskie, ale nie mają pełni praw – takich jakimi dysponują obywatele kontynentalnych Stanów Zjednoczonych. Nie mogą np. brać udziału w wyborach prezydenckich. Wyspa ma własnego gubernatora, ale formalnie głową państwa jest prezydent USA. Od lat mówi się o tym, by Portoryko włączyć do Stanów Zjednoczonych i nadać mu status 51. stanu.
Donald Trump i jego pomysły dotyczące kupna-sprzedaży wysp
W 2017 roku Portoryko zostało zniszczone przez huragan Maria. Mieszkańcy liczyli na pomoc kontynentu, ale nie mogli się jej doczekać. Prezydent Trump tłumaczył, że Portoryko jest otoczone wodą, więc dostarczenie wsparcia nie jest takie łatwe. Wylała się wtedy na niego i jego administrację fala krytyki za to, że pozostawili wyspę i jej mieszkańców samych sobie w czasie gigantycznego kryzysu.
Okazuje się, że Donald Trump rozważał sprzedanie Portoryko po tym, jak w wyspę uderzyła niszcząca siła huraganu. Taką informację przekazała była p.o. sekretarza amerykańskiego Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego w rozmowie z dziennikiem „New York Times”.
„Pierwotne pomysły (związane z przejściem przez wyspę huraganu – red.) prezydenta były bardziej pomysłami biznesmena. Czy możliwy jest outsourcing prądu? Czy możemy sprzedać wyspę? Pozbyć się tego aktywu?” – relacjonowała pytania Trumpa Elaine Duke.
Po tej rozmowie nikt w Białym Domu nie wrócił już jednak do propozycji pozbycia się wyspy – zapewniła Duke.
W 2019 roku Trump zainteresował się Grenlandią
To niejedyny pomysł amerykańskiego prezydenta dotyczący transakcji kupna-sprzedaży wyspy. W 2019 roku media na całym świecie rozpisywały się o jego propozycji, by USA odkupiły od Danii Grenlandię – wyspę bogatą w złoża naturalne. „Wall Street Journal” jako pierwszy ujawnił wtedy, że podczas wielu spotkań i przelotnych rozmów Donald Trump pytał doradców, czy Stany Zjednoczone mogłyby kupić Grenlandię. Duńscy politycy uznali ten pomysł za niedorzeczny.