Sanepid czy wysokie mandaty kandydatowi PiS na prezydenta nie straszne. Tak w czasie obostrzeń spędza weekend Andrzej Duda.
W sobotę kandydat PiS na prezydenta udał się w Bieszczady. Tam spotkał się z pracownikami Nadleśnictwa Baligród.
Swoim wyjazdem Duda pochwalił się na Twitterze. Internauci szybko zwrócili uwagę na kilka niewygodnych szczegółów.
Dzisiaj rano podziwiałem piękne Bieszczady z Panem Kazimierzem Nóżką i Marcinem Sceliną z Nadleśnictwa Baligród. Odkrywajmy Polskę! Wspierajmy polską branżę turystyczną! To bardzo ważne – wspierajmy naszych przedsiębiorców! Polska jest piękna.
🇵🇱#Bieszczady #PieknaPolska pic.twitter.com/MEQgIpiQN0— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) May 16, 2020
Kandydat PiS nie miał maseczki – której to obowiązek noszenia jego partia narzuciła na Polaków. Ponadto łamał obostrzenie dot. odległości od pozostałych osób w przestrzeni publicznej.
Jakby tego było mało Duda udał się też zjeść w pobliskim „Schronisku Hilton”. Co ciekawe punkt gastronomiczny okazał się otwarty, a kandydat PiS spożywał posiłek w towarzystwie – również niezgodnie z obostrzeniami.
Restauratorzy widząc to zdjęcie rzucają talerzami o ścianę. Duda pokazuje tę samą pogardę dla prawa, co jego zwierzchnik Kaczyński w trakcie cmentarnego tournee. pic.twitter.com/DJBNSrOwP0
— Pablo Morales (@PabloMo09825801) May 17, 2020
Do sytuacji doszło, gdy media żyją sprawą piosenki Kazika. W niej również poruszany jest temat podwójnych standardów.
Kazik w „Twój ból jest lepszy niż mój” poruszył bowiem wydarzenia z 10 kwietnia. Wówczas to z kolei prezes PiS zignorował wprowadzone obostrzenia, a specjalnie dla niego i jego świty otworzono zamknięty cmentarz.