Są tematy, których dla spokoju i stabilności własnej kariery należy unikać, szczególnie jeśli pracuje się dla TVP2. Przekonała się o tym niedawno Barbara Kurdej Szatan, bowiem straciła pracę w następstwie wsparcia postulatów LGBT przez aktorkę serialu „M jak miłość”. Gwiazda znalazła w końcu dla siebie bezpieczną przystań w telewizji Polsat. Ma duże szanse wygrać show „Taniec z gwiazdami”, ale echa afery sprzed kilku miesięcy nadal wybrzmiewają. Najlepszym dowodem na to jest wojna, jaka rozgorzała między fanami Basi na jej profilu w serwisie Instagram.
Barbara Kurdej Szatan to gwiazda, która za otwartość w sprawie swoich poglądów, między innymi na kwestie LGBT, zapłaciła cenę w postaci utraty pracy. Aktorka, która stanęła po jednej stronie politycznego konfliktu, który ostatnio rozdziera Polskę, stała się niewygodna dla władz TVP2. Po wystąpieniu w obronie sądów, udzieleniu wsparcia Rafałowi Trzaskowskiemu w wyścigu o fotel prezydenta Warszawy i udziale w Paradzie Równości, Basia straciła pracę w programach „The Voice of Poland” i „The Voice Kids”. Mówi się także o tym, że końca dobiega także jej praca na planie serialu „M jak miłość”, a popularna Joasia odchodzi w scenariuszowy niebyt.
Kurdej Szatan jednak podniosła się po tym ciosie i odnalazła nową przystań w telewizji Polsat, która z chęcią nawiązała współpracę z popularną aktorką i dała jej miejsce w show „Taniec z gwiazdami”. Sprawa przycichła i wszyscy już zapomnieli o przykrościach sprzed kilku miesięcy.
Kurdej Szatan wciąż płaci cenę za swe poparcie dla LGBT
Prawie wszyscy. Niestety, na profilu gwiazdy prowadzonym w serwisie Instagram raz na jakiś czas znajdzie się ktoś, kto zechce wypomnieć aktorce jej polityczne zaangażowanie. Tak było wczoraj, gdy pod zupełnie nie związanym z tematem zdjęciem ktoś w niewybrednych słowach zaatakował ją w komentarzach.
Na szczęście pozostali fani szybko rzucili się do obrony ulubionej gwiazdy i nie pozwolili hejtowi rozlać się bardziej. Niesmak niestety pozostał. Szczególnie, że komentarz pochodził z fejkowego konta, założonego specjalnie z celu hejtowania Kurdej Szatan za jej postawę wobec LGBT.
Można się nie zgadzać z poglądami aktorki serialu „M jak miłość” (TVP2), ale zadawać sobie trud, by założyć nowe konto na Instagramie tylko po to, by napisać jeden niewybredny komentarz może chyba tylko wyjątkowy fanatyk lub ktoś, kto ma za dużo wolnego czasu…