Andrzej Duda publicznie zlekceważony? Prezydent Polski został bardzo zaskoczony przez sekretarza stanu USA, który w trakcie konferencji prasowej powiedział coś, o czym głowa państwa już nigdy nie zapomni. Czy polityk poradzi sobie z medialną burzą po słowach amerykańskiego przedstawiciela? Andrzej Duda będzie musiał zmierzyć się z niespodziewanym policzkiem, jaki został zadany przez sekretarza stanu Stanów Zjednoczonych – Mike’a Pence’a. Mimo że Polska na arenie międzynarodowej za rządów Prawa i Sprawiedliwości stara się realizować wszelakie zobowiązania sojusznicze względem USA, to amerykańscy politycy zdają się mieć własne zdanie dotyczące obecnego stanu polityki w Polsce, o czym dzisiaj w sposób bolesny przekonał się Duda.
Andrzej Duda upokorzony przez Mike’a Pence’a? Szokujące słowa sekretarza stanu
Do spotkania amerykańskiego polityka i Andrzeja Dudy doszło przy okazji konferencji dotyczącej relacji polsko-amerykańskich na gruncie wojskowym i gospodarczym. Na samym początku, sekretarz stanu zdawał się być ucieszony spotkaniem z głową Państwa i podkreślał relacje, jakie łączą Polskę z USA.
– Jestem tu w imieniu pana przyjaciela, który był tu niespełna dwa lata temu. Przywożę pozdrowienia. Amerykanie polskiego pochodzenia są bardzo istotną częścią naszego społeczeństwa. Od początku naszego istnienia podziwiamy polskiego ducha i pragnienie wolności – powiedział na początku spotkania wiceprezydent Stanów Zjednoczonych. Na samym początku, spotkanie przebiegało owocnie dla polskiego rządu. Pence wielokrotnie w superlatywach wypowiadał się na temat Polski, a także poruszał tematykę polskiej wojskowości. W końcu jednak wypowiedział słowa, które mogą zszokować wszystkich obecnych na spotkaniu, a także tysięce telewidzów, oglądających spotkanie. To, co powiedział Pence, mogło zostać odebrane jako przysłowiowa szpila wbita w cały obóz rządzący.
Pence wspomina o Wałęsie. Politycy PiS w szoku
Mimo że Lech Wałęsa nie cieszy się wielkim poważaniem ze strony polityków Prawa i Sprawiedliwości, to nadal może cieszyć się wielkim uznaniem ze strony opinii międzynarodowej. Sam prezydent Duda, jak też ministrowie rządu, którzy wielokrotnie krytycznie obnosili się w stosunku do laureata Pokojowej Nagrody Nobla, musieli być zszokowani, słysząc słowa Pence’a, który zacytował „wielkiego polskiego bohatera – Lecha Wałęsę”. – Trzymamy głowy wysoko w górze, bo wiemy, jaka jest cena wolności – powiedział Pence, cytując byłego prezydenta. Czy te słowa zostaną odebrane jako atak ze strony Pence’a? Podczas spotkania Andrzej Duda nie odniósł się do słów, wypowiedzianych przez amerykańskiego polityka.
Przeciez Duda nie wie kto to jest Lech Wałęsa. Dopiero się uczy
A to nieuk. Powinien jak Adrian ciągle się uczyć, źe komunę obalił Jarek z Lechem.
To nie był sekretarz stanu, a wiceprezydent USA. Co za idiota to pisał ?