O szczegółach poinformował na konferencji prasowej w Brukseli wiceszef KE Valdis Dombrovskis. Jak powiedział, Timmermans poinformował na spotkaniu o ostatniej decyzji Trybunału Sprawiedliwości UE, zobowiązującej Polskę do zawieszenia części przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym.
– (Timmermans) mówił o środkach dyscyplinarnych podjętych względem pewnych sędziów (w Polsce), którzy skierowali zapytanie prejudycjalne do TSUE. Wiceprzewodniczący informował również o wyniku trzeciego wysłuchania Polski w ramach procedury z art. 7 traktatu unijnego, które miało miejsca na Radzie ds. Ogólnych – wskazał Dombrovskis.
Timmermans tydzień temu poinformował, że nie zamierza zapowiadać wycofania się Komisji ze skargi do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ws. polskiej ustawy o Sądzie Najwyższym. Podkreślił, że rząd w Warszawie wciąż nie rozwiązał takich kwestii, jak funkcjonowanie Trybunału Konstytucyjnego i sądów powszechnych, sprawy skargi nadzwyczajnej oraz nominacje do Krajowej Rady Sądownictwa.
– Niech Timmermans da Polakom samym decydować o sobie, a nie mówi nam jak mamy się rządzić. Prowadzi krucjatę przeciwko polskiemu rządowi. To bardzo niedobrze, że tak wysoki urzędnik europejski zachowuje się w ten sposób. Podważa w ten sposób fundamenty UE i wpędza ją w kryzys – komentował minister Jacek Sasin w programie „Tłit”.
Kilka dni później prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. Dotyczy ona powrotu do pełnienia urzędu przez sędziów Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego, którzy przeszli w stan spoczynku po osiągnięciu 65. roku życia. Regulacje dotyczą m.in. I prezes SN Małgorzaty Gersdorf.
Wcześniejsze brzmienie ustawy o SN krytykowała właśnie Komisja Europejska. Zarzucała polskiemu rządowi, że poprzez zmiany podważa niezależność sądownictwa.
WP.PL
Nich się wreszcie od…..doli od Polski łajza jedna