Wojciech Kwaśniak w odważnym wywiadzie ujawnił, jak z ofiary stał się przestępcą, który jest prześladowany przez rząd PiS. Jego historia mrozi krew w żyłach. Wojciech Kwaśniak jest byłym wiceszefem KNF, a z jego postacią związana jest bardzo poważna historia, która szokuje, mimo że upłynęło już od niej 4 lata. Teraz mężczyzna jest oskarżany przez Zbigniewa Ziobrę o poważne uchybienia w sprawie SKOK Wołomin. Jednak Kwaśniak nie zamierza tak pozostawić tej sprawy i w wywiadzie ujawnia, jak dokładnie wyglądała cała ta sprawa z jego strony, którą nie każdy zdołał poznać.
Wojciech Kwaśniak opowiedział o wszystkim
Wszystko rozpoczęło się jeszcze w 2014 roku, kiedy Kwaśniak zaczął prześwietlać nieprawidłowości z funkcjonowaniem kasy SKOK Wołomin. Tego też roku został na niego przeprowadzony zamach, a mężczyznę dotkliwie pobito przed jego własnym domem. Jednak to nie wszystko, co go spotkało.
– Byłem przekonany, że walczę o to, by zachować swoje życie – wspomina Wojciech Kwaśniak. Mężczyzna został bardzo szybko przewieziony do szpitala, w którym nie został na długo. Kwaśniak został przeniesiony do kolejnej placówki, gdzie objęto go ochroną. Wtedy też okazało się, że do pierwszego szpitala przyszły osoby, które były powiązane z jego pobiciem. – Najpierw zostałem przewieziony do jednego szpitala, ale potem został przewieziony do innego, gdzie już korzystałem z ochrony. Dowiedziałem się, że do tego pierwszego przyszli ludzie, którzy byli zamieszani w moje pobicie – dodaje.
Z ofiary w przestępcę
Jednak teraz Mężczyzna jest oskarżany przez prokuraturę o „rozzuchwalanie przestępców”. Sam Zbigniew Ziobro oskarżył Kwaśniaka oto w jednej ze swoich wypowiedzi. Mężczyzna wprost uważa, że jest idealnym przykładem na to, jak łatwo z ofiary zrobić przestępcę. Dodatkowo przypomina, że KNF nie jest instytucją, która odpowiedzialna jest za ściganie przestępców. – Minister powinien wiedzieć, że od zwalczania przestępczości są inne organy, nie KNF. KNF zgłasza tylko wszelkie nieprawidłowości i to KNF zrobiła w sprawie SKOK Wołomin. Jestem przykładem, jak można z ofiary zrobić przestępcę – tłumaczył Kwaśniak.