Obecny szef MON jest niepewny swojego stanowiska. Odwołuje przez to generałów i prowadzi „nerwową politykę kadrową”. Dorównuje pod tym względem swojemu poprzednikowi, który tropił spiskowców w resorcie.
W polskiej armii jest 73 generałów, z czego w służbie czynnej jest blisko połowa z nich. To zdecydowanie za mało na liczące 100 tys. żołnierzy wojsko. MON chce przygotować nową strukturę kadrową dostosowaną do zmiany systemu dowodzenia. Mimo że zapowiadana jest jako ewolucja, żołnierze spodziewają się prawdziwej rewolucji.
Antoni Macierewicz miał tropić w armii prawdziwych i urojonych spiskowców. Z kolei Mariusz Błaszczak dymisje wręcza po cichu, aby nie powstało wrażenie, że nie panuje nad resortem. W każdej chwili może stracić posadę, więc prowadzi „nerwową politykę kadrową”, usuwając tych, którzy podważają jego kompetencje – podaje „Gazeta Wyborcza”. Niektóre z dymisji ważnych dowódców nie pojawiły się nawet na stronie MON.
Aktualny szef MON swoje rządy rozpoczął od sprzątania po swoim poprzedniku i usuwania ludzi ściśle z nim powiązanych. W ten sposób odwołany został gen. Leszek Surawski, który słabo radzi sobie z językami obcymi i nie potrafił porozumieć się z kolegami z NATO. Zdymisjonowany został też gen. Grzegorz Hałupka, który nie miał doświadczenia w skokach ze spadochronem, co kompromitowało go w oczach dowódców z USA.
W kolejce jest też gen. Dariusz Górniak, który krytykował szkolenie żołnierzy. „Wyszkolenie żołnierzy 12 Brygady na takim samym poziomie jak wyszkolenie tych samych żołnierzy podczas strzelania salwy honorowej na cmentarzu centralnym w Szczecinie. Od razu widać, że jesteśmy światowym mocarstwem ale w produkcji świń i jabłek”. Tak ostro generał Dariusz Górniak wyraził swoje niezadowolenie z powodu fatalnego stanu technicznego wozów bojowych podczas manewrów.
Gen. Mirosław Jemielniak został odwołany za przyznanie nagrody dla dziennikarza TVN. W podobnych okolicznościach zwolniono kontradmirała Mirosława Mordela, który powiedział, że „nadzieje marynarzy na nowy okręt podwody zostały zawiedzione”. Zdymisjonowany został też gen. Jan Dziedzic, który ma zostać przeniesiony do rezerwy, a bez przydziału został gen. Andrzej Knap.
GAZETA WYBORCZA, EIOBA.PL
tak wlasnie działa Pis nieudolnie cale wojsko zniszczą ale co sie dziwić ten człowiek nie ma zielonego pojęcia o wojsku
O ile dobrze pamietam to na przestrzeni ostatniego cwiercwiecza ministrami obrony zostawali wylacznie analfabeci wojskowi. W innych dziedzinach rowniez
No co z tą armia wyprawiają to naprawdę przechodzi pojęcie
Szkodnik Polski
Co oni moga wiecek pomoc nic przeciez to nieuki na nicz sie nie znaj z klucza ministrem powinien byc Byly general Polko
Pewnie realizuje wyznaczone zadanie…nic innego nie potrafi przecież…
Fajny tytuł. Analfabetów ci u nas dostatek.
Za malo generalow? W armii z 16 samolotami, 3 okretami i kilkuset czolgami to jeden general wystarczy.
Czy moze potrzebne sa etaty generalskie dla znajomych krolika?
To prawda caly obecny rzad to donosiciele, wspolpracownicy SB. Sekretarze PZPR ,sedziowie stanu wojennego, Chociazby Piotrowicz, Przylebski, Kryze, Jasinski,Karski ,Zelnik Aumiller Lopinski Kostrzewski Czabanski,Wolski ,Pietrzak, Molka Maciarewicz ,Laniewska, Duda- ten ZOMO iec, Targalski , Suski, Terlecki , Balbina- Jaroslaw, To tylko pierwsza lawa, Reszta pochowana boja sie aby nie obcieto im emerytur, Swoich PIS nie rusza.
Widze same anarchistyczne komentarze pisane przez sflustrowanych defetystów. A niby polaczki to taaaacy superbohaterowie,wiec zamiast marudzić może wstapicie do WP i dacie przykład ?