Po tym, jak 35-letni Niemiec w Chemnitz zginął zadźgany przez Syryjczyka i Irakijczyka, w mieście rozpoczęły się demonstracje i rozruchy. Urządzono nawet polowania na bliskowschodnich imigrantów, policja radziła cudzoziemcom omijać centrum miasta.
Wszystko zaczęło się od niedzielnego festynu, w trakcie którego doszło do starć między osobami różnych narodowości. W trakcie jednej z bójek śmiertelnie ranny został 35-letni Niemiec. W poniedziałek prokuratura poinformowała, że w związku z niedzielnym morderstwem aresztowani zostali 23-letni Syryjczyk i 22-letni Irakijczyk.
Tego dnia odbyło się kilka demonstracji organizowanych m.in. przez Pegidę, organizację sprzeciwiającą się islamizacji Europy. Do pojawienia się w centru miasta nawoływali też działacze Alternatywy dla Niemiec (AfD).
Jak donosi „Bild”, wśród demonstrantów byli „gotowi do przemocy prawicowcy”, protestujący przeciwko „przestępczości cudzoziemców”. „To my jesteśmy narodem” – mieli skandować protestujący.
Media donosiły również o „polowaniu na imigrantów”, które miało miejsce na ulicach Chemnitz. Dziennikarz Johannes Grunert w rozmowie ze „Spiegel Online” mówił o atakach na osoby wyglądające na cudzoziemców.
Atmosphère très tendue à #Chemnitz (Saxe) ce soir après un meurtre pour lequel deux étrangers sont suspectés. L’extrême droite d’un côté, des contre-manifestants de l’autre, des centaines de policiers mobilisés… pic.twitter.com/iDTB1vI59q
— Thomas Wieder (@ThomasWieder) August 27, 2018
1000 Rechtsextreme marschieren in Chemnitz auf. Laut Beobachtern Übergriffe auf Migranten. Polizei überrumpelt. #c2608 pic.twitter.com/LuxcEV5onD
— Fabian Eberhard (@FabianEberhard) August 26, 2018
https://twitter.com/OnlineMagazin/status/1034046280220254213?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1034046280220254213%7Ctwcon%5Elogo&ref_url=https%3A%2F%2Fndie.pl%2Fw-chemnitz-polowali-na-bliskowschodnich-imigrantow-po-tym-jak-zadzgano-niemca%2F
NDIE.PL