Ronald S. Lauder i dyrektor Robert Singer ze Światowego Kongresu Żydów opublikowali list otwarty do Polaków na łamach „Rzeczpospolitej” i „Gazety Wyborczej”.
Autorzy wyraźnie wskazują na odpowiedzialność Niemiec za wywołanie drugiej wojny światowej. Przypominają, że „w każdym okupowanym przez Niemcy kraju były osoby, które z własnej woli pomagały w obławach na Żydów i ich masowych mordach”.
Jak podkreślili Lauder i Singer, byli polscy chrześcijanie, który Żydów ratowali, ale byli też tacy, którzy pomagali ich zabijać. „Ostatecznie zamordowano ponad trzy miliony polskich Żydów, a społeczność żydowska w Polsce prawie przestała istnieć” – czytamy w opublikowanym dziś liście otwartym.
Autorzy odnieśli się również do uchwalonej niedawno nowelizacji ustawy o IPN. „Przygnębiający jest też fakt, że do konfliktu doszło w okresie, gdy zniszczona w wyniku wojny kultura żydowska zaczęła się w Polsce odradzać i rozwijać, a partnerskie relacje między Polską a żydowskim państwem Izrael są silne i ciągle się umacniają”- ocenili.
W liście zaapelowano o porozumienie. „Światowy Kongres Żydów uważa, że sytuacja, w której Polska zapewnia żydowskim obywatelom bezpieczeństwo i możliwość rozwoju, jest dobra nie tylko dla Żydów, ale dla wszystkich mieszkańców Polski”- napisano.
Podobny list Światowy Kongres Żydów opublikował w poniedziałek na łamach amerykańskiego dziennika „New York Times”. „Światowy Kongres Żydów nawiązał mocne i pozytywne relacje z polskimi przywódcami. Dlaczego więc w 2018 roku cała ta pozytywna praca ma zostać zniszczona przez prawo, które po pierwsze w ogóle nie było potrzebne” – pytał Ronald Lauder w liście na łamach NYT.
RZECZPOSPOLITA