Mateusz Morawiecki poinformował, że już na początku przyszłego roku dojdzie do ostatecznej i pełnej rekonstrukcji rządu. – Po święcie Trzech Króli, w krótkim terminie, będziemy mogli poznać już wszystkie możliwe zmiany. Ta rzeczywistość za chwilę się rozjaśni – zapewnił na konferencji prasowej Mateusz Morawiecki. Wcześniej „głębokie zmiany” w rządzie na początku 2018 roku zapowiadał Jarosław Kaczyński.
Rząd Mateusza Morawieckiego został powołany 11 grudnia przez prezydenta Andrzeja Dudę. Jego skład jest jednak identyczny ze składem gabinetu premier Beaty Szydło. Politycy PiS wraz z prezesem tej partii Jarosławem Kaczyńskim zapowiadali jednak, że w najbliższym czasie dojdzie do rekonstrukcji rządu i istotnych zmian personalnych.
Podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki zapewnił, że rekonstrukcja jego rządu będzie miała miejsce już na początku 2018 roku. – Jeżeli chodzi o rekonstrukcję rządu to po święcie Trzech Króli, w krótkim terminie po tej dacie, będziemy mogli poznać już wszystkie możliwe zmiany w ramach Rady Ministrów – mówił podczas konferencji premier Morawiecki.
Dziennikarze pytali także Morawieckiego o decyzję KE, która uruchomiła wobec Polski art. 7 traktatu o UE, czego skutkiem może być nawet nałożenie na Polskę unijnych sankcji.
– Najlepszym lekarstwem zazwyczaj jest dialog. Chcemy prowadzić rozmowę, chcemy wyjaśniać naszym partnerom, na czym polegały patologie tego wymiaru sprawiedliwości. Przede wszystkim chcę tłumaczyć, na czym ta reforma polega. Sądzę, że przybliżymy nasze stanowiska. Jestem umiarkowanym optymistą – mówił Morawiecki.
Premier zaznaczył, że jest w stałym kontakcie z przewodniczącym Komisji Europejskiej, ale również z innymi komisarzami, z którymi „rozmawia na te tematy i przede wszystkim chce tłumaczyć na czym ta reforma polega”. „Sądzę, że przybliżymy swoje stanowiska przynajmniej na tyle, żeby dużo lepiej rozumieć nasze wzajemne intencje. Jestem tutaj umiarkowanym optymistą” – dodał Mateusz Morawiecki.
FAKT.PL