Wychowanie dzieci bez przemocy to dzisiaj norma, chociaż jeszcze kilka lat temu nie do pomyślenia było, aby dziecko w ramach kary nie dostało „klapsa”. Jeden z księży zatrzymał się w przeszłości i nawołuje do „prawidłowego” wychowywania dzieci. Jego wpis, w którym radzi, jak wychowywać dzieci, wywołuje w internautach obrzydzenie.
Ksiądz Daniel Wachowiak na swoim Twitterze umieścił kilka dni temu wpis, który wywołał w sieci sporo kontrowersji. W tym zawarł fragmenty Pisma Świętego, które nawiązują do kar fizycznych wobec dzieci. Ksiądz nie widzi w tym nic kontrowersyjnego.
Ksiądz radzi: „Karcenia chłopcu nie żałuj”
Tak brzmi jedno z umieszczonych zdań. Wiele osób twierdzi, że jego wpis wywołuje obrzydzenie i ksiądz nie powinien wypowiadać się na tematy, o których nie ma pojęcia.
Ks. Wachowiak tłumaczy się pisząc, że ludzie nie zrozumieli go w taki sposób, jaki zamierzał. Ten chciał jedynie pomóc zrozumieć skomplikowane i trudne zadanie wychowania, jakie stoi przed rodzicami.
– Różnica między wbijaniem komuś noża w ciało a „wbijaniem” noża przez lekarza na stole operacyjnym jest podobną różnicą jak między uderzeniem a skarceniem – pisał w komentarzach.
Nie kocha syna kto rózgi żałuje, kto kocha go w porę go karci, Prz 13,24. W sercu chłopięcym głupota się mieści, rózga karności wypędzi ją stamtąd, Prz 22,15. Karcenia chłopcu nie żałuj, gdy rózgą uderzysz nie umrze. Ty go uderzysz rózgą, a od Szeolu zachowasz mu duszę, Prz 23,13 https://t.co/8dZqMp2sDd
— ks. Daniel Wachowiak (@DanielWachowiak) December 14, 2017
ŹRÓDŁO: MAMADU.PL
Jak chodziłam do szkoły i narozrabiałam dostałam po łapie linijką, nawet nie przyznałam się w domu. Nikt z moich znajomych nie śmiał pobić kolegę/koleżankę, nit nie pił w szkole, po szkole, nie brał narkotyków. Dzisiaj dziecko potrafi nawet zamordować, więcej jest chuliganów, łobuzów i złodziei niż kiedys. Dzisiaj dziewczynki, biją swoje koleżanki, upokarzają, mnie nikt nie upokarzał Przed laty biegałam wieczorami, dzisiaj boję się wyjść aby młodzież nie spałowała mnie. Dzisiaj mało jest porządnej młodzieży, chociaż są i bardzo fajni. Czy ślepi jesteście i nie widzicie co się dzieje w autobusach, przecież to kochana młodzież bije innych, ta bezstresowo wychowana, zwróćcie uwagę a zabiją was tak jak fotografa we Wrocławiu, on tylko prosił aby ściszyć muzykę. No ale to się nie liczy, za to studenci mordercy są górą. BRAWO, gratuluję myślenia, bo liczy się bandytyzm i zło na świecie!!! Nie wiem co lepsze, czy dokopać studentowi za nim zabije aby się opamiętał, czy głaskać go po dupie i dać mu wolną rękę, chcesz to morduj bo nikt nie moze ci zwrócić uwagę.
A co powiesz na to że nauczyciel, który bił swoich uczniów linijką po rękach otrzymał od nich w nagrodę kosę między żebra gdy skończyli szkołę. Przemoc rodzi przemoc. Bity człowiek tylko ze strachu przed bijącym nie uderzy lecz gdy nadarzy się odpowiednia okazja to nawet zabije.