Co się dzieje w polskim wojsku?! Pijany major Szymon K. z podległego MON Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych bestialsko pociął nożem swoją żonę. I mimo że prokuratura w Pruszkowie postawiła mu zarzuty, jego przełożeni ignorują problem.
Szymon K. to szanowany i doświadczony żołnierz. Nienaganna opinia, 19 lat służby. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych, gdzie pracuje, to główny organ odpowiedzialny za dowodzenie w polskim wojsku. Wydawałoby się, że to człowiek bez skazy, a jednak.
Kilka dni temu, będąc pod wpływem alkoholu, zadał nożem kilkanaście ran ciętych po całym ciele swojej żonie Iwonie K. Ranna została przewieziona do szpitala, obecnie jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. – Do zdarzenia doszło 23 września w Piastowie. Szymon K. był pod wpływem alkoholu – 0,67 mg/l. Usłyszał dwa zarzuty dotyczące spowodowania uszczerbku na zdrowiu. Podejrzany nie przyznał się i zasłonił się niepamięcią. Prokurator zastosował wobec niego środki zapobiegawcze w postaci dozoru przełożonego wojskowego, nakazu opuszczenia mieszkania zajmowanego wspólnie z pokrzywdzoną oraz zakazu zbliżania się do niej. Śledztwo pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie prowadzi Komenda Policji w Pruszkowie – mówi nam rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Łukasz Łapczyński.
Mimo zarzutów Szymon K. nie został nawet zawieszony i nadal pracuje w resorcie. – Do Dowództwa Operacyjnego RSZ nie wpłynęły żadne dokumenty w wymienionej sprawie. Do czasu wyjaśnienia zdarzenia wszelkie pytania proszę kierować do Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie – informuje nas Piotr Walatek, rzecznik prasowy Dowództwa. Z kolei MON w ogóle nam na nasze pytania od kilku dni nie odpisał. A pytaliśmy m.in., czy minister Antoni Macierewicz (69 l.) toleruje takie zachowania swoich podwładnych…
SE.PL
