„Nie mamy armii”, „Jesteśmy rozbrojeni”. Myśl obronna wiceszefowej Kukiz’15

Polska nie ma armii, od 70 lat opieramy się na sojuszu z USA – takie tezy wygłaszała w czwartek rano w TOK FM Agnieszka Ścigaj, wiceprzewodnicząca klubu Kukiz’15.

Ścigaj była gościem Piotra Kraśki, który pytał ją o wybory w USA. Trump czy Clinton? Posłanka nazwała to „bardzo trudnym wyborem”. – Czy dla Polski nie ma różnicy? – dopytywał Kraśko. – No właśnie, bardzo mało tu jest argumentów merytorycznych. Nie do końca dostrzegam w tej kampanii istotne rzeczy – mówiła.

Kraśko, wieloletni korespondent TVP w USA, przypominał, że „Trump podważa sens istnienia NATO, dodając, że sojusznicy NATO muszą płacić za swoje bezpieczeństwo”. – Kiedy wzywa Władimira Putina, by pomógł mu szukać haków na Hillary Clinton, kiedy mówi, że nie wie, czy należałoby bronić Estonii, bo to praktycznie przedmieścia Petersburga, nie myśli pani, że to po prostu groźne dla Polski? – pytał.

Wiceszefowa Kukiz’15 odpowiadała, że Trump chce znieść wizy dla Polaków. I dodała. – A może trzeba zadbać o samodzielność i obronę własną, której w tej chwili nie ma, i właściwie jesteśmy rozbrojeni i jako kraj cały czas od 70 lat polegamy na Amerykanach?

To z kolei zdziwiło Kraśkę, bo sojusznicze relacje Polski z USA zaczęły się w 1989 r. a formalnie do NATO weszliśmy w 1999 r. Ścigaj przeszła nad tym do porządku dziennego i dalej rozwijała swoją myśl obronną: – Przy jakichkolwiek zagrożeniach w Polsce nie mamy żadnej armii, która nas obroni. Tylko i wyłącznie liczymy na Amerykanów (…). Nasza armia w tym składzie może się zmieścić na stadionie w Warszawie, nie mamy żadnych śmigłowców. Podobno naszą wschodnią flankę patroluje jeden śmigłowiec. Takie są doniesienia.

Po tych wszystkich wynurzeniach posłanka Kukiz’15 ujawniła na koniec: –  Ja nie znam się dokładnie na obronności.

WOJCIECH CZUCHNOWSKI

Więcej postów